niedziela, 31 grudnia 2017

Najlepsze filmy 2017 roku!

2 komentarze:
 
Ostatnie resztki świątecznych potraw już się trawią, a to znak, że należy podsumować cały poprzedni rok. Z tej okazji, tak jak w zeszłym roku chcemy się podzielić z Wami listą najlepszych filmów jakie można było obejrzeć w naszych kinach w tym roku, tradycyjnie nie umieszczaliśmy tutaj dzieł, które dopiero czekają na swoją oficjalną premierę, a mieliśmy już przyjemność (choć czasem wątpliwą) je już widzieć.
Tak więc szykujcie popcorn na nadrabianie zaległości!

20. Baby Driver (reż. Edgar Wright) - nie jest to arcydzieło,  ale to film, który uwodzi zgrabną fabułą, porywającą akcją w rytm muzyki i dopracowaniem pod każdym względem.

19. Podwójny kochanek (reż. Francois Ozon) – wielkie kino, ale nie dlatego, że spełnia wyszukane artystyczne ambicje. Wielkość tego filmu polega na tym, że spełnia wszystkie pokładane w nim nadzieje, bo jest tutaj wszystko na, co widz może liczyć, napięcie, erotyzm, odrobina strachu, niełatwa intryga, świetne aktorskie role i barokowe tło z fascynującymi postaciami drugoplanowymi. Nikt, kto jest świadomy na jaki film się wybiera, nie wyjdzie z kina zawiedziony.

18. Po tamtej stronie (reż. Aki Kaurismaki) - wyraźny głos w sprawie sytuacji uchodźców z Bliskiego Wschodu. Aki Kaurismaki ma w tej sprawie jasne poglądy i głośno wyraża je w swoim nowym obrazie, ale z klasą jakiej mogliby się uczyć uczestnicy politycznej debaty na ten temat w całej Europie.

17. Patti Cake$ (reż. Geremy Jasper) - porywająca opowieść, która w odpowiednich momentach zaraża optymizmem, by w innych wzruszać i kierować w stronę nostalgii. Festiwalowe kino spod znaku spełnionych marzeń z obskurnymi amerykańskimi ulicami w tle i bezbłędnymi rymami. 

16. Cicha noc (reż. Piotr Domalewski) – prawdziwy i szczery obraz polskiej rzeczywistości, który unika wszelkiej sztuczności pozwala się skupić na nas samych. Piętnuje wady, choć bez moralizatorstwa i dydaktyzmu, szanując inteligencję widza. To opowieść wigilijna, która nie jest moralitetem ani baśnią, a wycinkiem świata uwiecznionym na taśmie filmowej.

15. Blade Runner 2049 (reż. Denis Villeneuve) - przemyślana produkcja, która wizualnie robi wrażenie. Od pustynnych krajobrazów, po poukładany świat technologii, aż do tłoku i brudu miasta, wszystko to świetnie się razem komponuje i oddaje świetny klimat świata, w którym ciężko o człowieczeństwo.

14. Spider-Man: Homecoming (reż. Jon Watts) - film, który w świecie superprodukcji o superbohaterach nie powoduje żadnej rewolucji, ale porządnie przewietrza zarówno ten gatunek, jak i przyzwyczajenia widzów. I ma całkiem udany morał. Że życie, zarówno zwyczajnego człowieka, jak i bycie bohaterem, to tak naprawdę zbieranie ciosu za ciosem, ale chodzi o to, żeby po każdym z nich wstać i iść dalej.

13. Captain Fantastic (reż. Matt Ross) - połączenie scen cierpienia i bólu z tymi pełnymi beztroski i humoru. Historia bez zobowiązań o współczesności, poświęceniu i szacunku. Bezwzględna lekcja życia i podsumowanie dotychczasowej nicości rzeczywistości.

12. American Honey (reż. Andrea Arnold)- film nie dla każdego, fani twórczości Andrei Arnold na pewno będą zadowoleni. Reszta może nie do końca zachwycić się jej wizją, ale znaczna część widzów da się porwać w rozedrganą, długą, ale nie nudzącą ani chwili podróżą przez Stany Zjednoczone w rytm muzycznych przebojów. Seans tego filmu to wielkie i autorskie kino na wyciągnięcie ręki.

11. Dobrze  się kłamie w miłym towarzystwie (reż. Paolo Genovese) – film  niczym sztuka teatralna. Jednak jego klaustrofobiczny charakter nie utrudnia odbioru, a wręcz przeciwnie, dokładnie pokazuje zmiany bohaterów, gwarantując przy tym oczekiwany powiew świeżości. Idealna lekcja życia, opowieść o skutkach i zachowaniach. Pozycja o tym jak niewinne wydarzenie może doprawić do przytłaczającej klęski, a najbliższy osoby pomimo pozornej miłości i szczęścia mogą niszczyć siebie nawzajem.

10. Aquarius (reż. Kleber Mendonca Filho) - znakomity film, pełen ważnych, poruszających wątków, który mimo, że dzieje się w odległym kraju porusza problemy aktualne pod każdą szerokością geograficzną, w którym Na szczególną uwagę zasługuje Sonia Braga, jedna z najbardziej znanych i docenianych na świecie gwiazd brazylijskiego kina w głównej roli. Przejmuje ona władzę nad ekranem  i skupia całą uwagę widza. W roli pewniej siebie, doświadczonej przez życie Clary jest przekonująca, gra bardzo odważnie,  ale zawsze z klasą.

9. Pokot (reż. Agnieszka Holland, Kasia Adamik) - znakomity film o zbrodni i karze. Oczami szalonej bohaterki odkrywamy najgorsze ludzkie zachowania. Co chwilę oglądamy śmierć na ekranie, by w kulminacyjnym momencie odkryć drugie dno tej historii. Trafne diagnozy, aktorstwo najwyższej próby i niebanalna fabuła.

8. The Florida Project (reż. Sean Baker) – pełen  kolorów i światła film, będący jednak przygnębiającym obrazem marginesu współczesnego społeczeństwa USA, pokazujący, że pod blichtrem Disneylandu i podobnych mu okolic czai się prawdziwe, zupełnie inne życie. A amerykański sen może też być koszmarem. 

7. Sieranevada (reż. Cristi Puiu) - kino autorskie, mądre i kipiące od emocji. Choć jednak nie dla wszystkich. Każdy jednak, kto nie przerazi się prawie trzygodzinnej fabuły oraz akcji opartej głownie na dialogach, a nie porywającej akcji czy efekciarstwie, nie powinien wyjść z kina niezadowolony.

6. Elle (reż. Paul Verhoeven)- świetny, pełen erotycznej atmosfery thriller, który ani na chwilę nie traci napięcia, w odpowiednich momentach potrafi zaskoczyć, a gra obsady nie pozwala mieć żadnych zastrzeżeń.

5. La La Land (reż. Damien Chazelle) – choć scenariusz na pierwszy rzut oka może wydawać się banalny, to sam film potrafi zaskoczyć. Wprowadza widza w tajemniczy trans, z którego nie chce się wychodzić, aż do napisów końcowych. A cudowną ścieżkę dźwiękową jeszcze nie raz odtwarza się już po seansie.

4. To tylko koniec świata (reż. Xavier Dolan) - Xavier Dolan kolejny raz analizuje rodzinne relacje i kolejny raz zachwyca.  Pozostaje jednak wierny swojemu stylowi i manierom. Fani dobrych dramatów i to nie tylko w reżyserii młodego Kanadyjczyka, który kolejny raz udowadnia, że jest mistrzem prowadzenia aktorów i doboru ścieżki dźwiękowej, będą zachwyceni.

3. The Square (reż. Ruben Ostlund) - film, który bawi, ale pod komediowym płaszczykiem ukrywa wiele ważnych pytań, nie tylko związanych ze światem sztuki. Możemy się tylko cieszyć, że jury w Cannes pod przewodnictwem Pedro Almodovara miało odwagę nagrodzić film o tak ważnych sprawach pokazanych w tak pozornie beztroski i lekki sposób. 

2. Toni Erdmann (reż. Maren Ade)- pełna humoru, choć czasem gorzkiego, komedia, która daje do myślenia. A jej mocą jest to, że dotyczy relacji rodzinnych, tematu, który każdemu jest bliski oraz znakomita obsada, która tworzy mistrzowskie kreacje.

1. Manchester by the Sea (reż. Kenneth Lonergan) - intymny film, który pomimo trudnego tematu nie przytłacza, a wszystko za sprawą ambitnych dialogów, które w monetach rozpaczy wnoszą do fabuły humor i sarkazm, tak potrzebny, by w trudnych momentach nie zatracić własnego ja. W pełni zasłużony deszcz nagród i porcja wzruszeń daleka od tandetnej ckliwości. 

2 komentarze:

  1. Kilka filmów muszę nadrobić ale wielkie dzięki za zestawienie

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie oglądałam żadnego z tych filmów.

    OdpowiedzUsuń