Na mlecznej drodze (2016)
Reżyseria: Emir KusturicA
Gatunek: Dramat
Premiera w Polsce: 15 grudnia 2017
Emir Kusturica to prawdziwa
legenda europejskiego kina. Urodzony w Sarajewie reżyser pokazywał skomplikowaną
historię Bałkanów, która mieszała się w losy zwyczajnych ludzi, a wszystko w
pełnej chaosu i żywej muzyki konwencji, która podbiła serca widzów, krytyków i
innych twórców, w końcu jako jednemu z nielicznych udało się dwukrotnie
otrzymać Złotą Palmę na festiwalu w Cannes. Jednak tak wysoka forma nie mogła
utrzymać się długo, a jego filmom zaczęło brakować kunsztu jego wcześniejszych
dzieł, aż sam twórca artystycznie zamilkł na osiem lat, aby powrócić obrazem Na mlecznej drodze.
Wojna w Jugosławii, która zakłóca
życie maleńkiej wioski powoli się kończy. Lokalny dziwak Kosta, który przed
wojną był muzykiem trafia na swoją dawną miłość. Nazywana Panną Młodą kobieta
trafiła do jego wioski z obozu dla wysiedleńców, aby zostać wydaną za mąż za Zagę,
żołnierza-snajpera. Do małżeństwa z Kostą przygotowuje się jednak Milena, siostra
Zagi. Po ataku na wioskę, który spowodowany był poszukiwaniami Panny Młodej,
dawni kochankowie postanawiają razem uciec.
Wykreowany przez Kusturicę świat
z początku przypomina ten, do którego przyzwyczaił nas w swoich filmach. To rzeczywistość
pełna bałaganu, żywotnej energii, szlagierów i poczciwych, choć pełnych wad
ludzi. Szybko jednak film nabiera baśniowej, niestroniącej od okrucieństwa, ale
unikającej ckliwości, konwencji, w której
miłość pomaga pokonać wszystkie przeciwności, które stają na drodze kochanków.
W każdej chwili Na mlecznej drodze
nie traci tempa, energii i ciepła, które wydaje się wynikać zarówno z
doświadczenia twórcy, jak i bohaterów. Spora w tym zasługa odtwórców głównych
ról. Emir Kusturica sam siebie obsadził w roli Kosty, ale nie jest to popis
egoizmu, co raczej jedynie świadomość tego, że bardzo dobrze rozumie bohatera,
którego wykreował w scenariuszu. Monica Bellucci w roli Panny Młodej, jak w
większości swoich ról jest po prostu Monicą Bellucci, jednak w tym filmie jej
postać odarta jest ze wszelkiej sztuczności, tak, że na pierwszy plan wysuwa
się jej ciepło i zmysłowość kobiety, która dobrze rozumie na czym kobiecość
polega. To dzięki niej nawet najbardziej kiczowate sceny wydają się ujmujące.
Na mlecznej drodze daleko jest do najlepszych dokonań Emira
Kusturicy. Nie można tego filmu nazwać jednak rozczarowaniem, który tym razem
nie prowokuje, a tworzy dojrzały, ale pełen młodzieńczego entuzjazmu manifest
na cześć czynienia miłości, a nie wojny.
Daniel Mierzwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz