wtorek, 25 lutego 2020

Gorący temat (2019) - recenzja

Brak komentarzy:
 
Gorący temat  (2019)
Reżyseria: Jay Roach
Gatunek: Biograficzny, Dramat
Premiera w Polsce: 17 stycznia 2020

Sprawa Rogera Ailesa nie odbiła się w Europie takim echem, jak głośny skandal z udziałem Harveya Weinsteina, ale za oceanem obrzydliwe sprawki założyciela konserwatywnie sprofilowanego kanału Fox News oburzyły opinię publiczną. Działania Ailesa stały się kanwą scenariusza do filmu Gorący temat, który dotarł i na polskie ekrany kin.

Historię upadku (o ile tak można nazwać odejście z pracy z wielomilionową odprawą) Rogera Ailesa, potężnej postaci amerykańskich mediów i polityki, obserwujemy z perspektywy trzech bohaterek. Dwóch znanych dziennikarek, które są prawdziwymi postaciami. Pierwsza z nich to Gretchen Carlson, której oskarżenia były początkiem zawodowego końca Ailesa. A druga to Megyn Kelly niewątpliwa gwiazda Fox News. Trzecią z głównych bohaterek jest Kayla Pospisil, fikcyjna postać, która utożsamia wszystkie marzące o wielkiej karierze  i wykorzystane przez szefostwo pracownice tej telewizji.

Scenarzystą Gorącego tematu jest Charles Randolph, który kontynuuje tutaj zabiegi, zaprezentowane w znakomitym Big Short . Mamy ten sam dynamiczny montaż i zwracanie się prosto do widza. Niestety tym razem jego scenariusz nie trafił w ręce tak zdolnego reżysera jak poprzednio. Za kamerą stanął Jay Roach, który niestety nie potrafi utrzymać w ryzach tego stylu i szybko zmienia go w zwyczajną publicystykę. Równie szybko zapomina również o swoich bohaterkach, które mimo, że ciągle są na pierwszym planie, stają się tłem dla skandalu, a ich dramat przestaje być ich osobistą historią, a jest potem wyłącznie częścią składową afery.

Mocną stroną Gorącego tematu są znakomite aktorki w głównych rolach. Nicole Kidman i Charlize Theron odgrywają prawdziwe, niezwykle ciekawe i niejednoznaczne postaci. Ich bohaterki to kobiety sukcesu, których kariery kosztowały jednak wiele upokorzeń. W końcu gotowe są jednak, aby zawalczyć o godność swoją i swoich koleżanek z pracy. Dzięki grze aktorek postacie te zyskują wiele wymiarów. Jesteśmy dzięki nim w stanie zrozumieć każdą z decyzji bohaterek. Popis daje również Margot Robbie. Kayla w jej wykonaniu to kobieta nieco zagubiona, ale marząca o karierze. Próbuje naśladować swoje bardziej doświadczone koleżanki,  nie potrafiąc się jednak obronić przed wszystkimi zagrożeniami, jakie czają się na nią w gabinetach jej przełożonych. I to właśnie dzięki jej grze, mimice i ruchach, dyskomfort jaki odczuwa jej bohaterka podczas sceny w biurze Aisle’a udziela się nawet widzom.

Warto również docenić charakteryzację. Na pierwszy rzut oka twarze głównych bohaterek mogą przypominać nieco upiorne manekiny. Jednak co może być nieco przerażające tak właśnie prezentują się odgrywane przez nie gwiazdy amerykańskiej telewizji.

Gorący temat mógł być naprawdę gorącym kinowym przebojem i zdobywcą licznych nagród. Niestety pomimo ważnej i interesującej tematyki, niezłego scenariusza i znakomitej obsady, cały film został położony przez niezbyt udaną reżyserię. Przez to całość wyszła co najwyżej letniawo.


Daniel Mierzwa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz