niedziela, 26 listopada 2017

Cicha noc (2017) - recenzja

3 komentarze:
 
Cicha noc (2017)
Reżyseria: Piotr Domalewski
Gatunek: Dramat, Komedia
Premiera w Polsce: 24 listopada 2017

Do świąt Bożego Narodzenia już coraz bliżej, dlatego nie dziwią choinki w galeriach handlowych, Last Christmas  w radiu, ani filmy o tematyce świątecznej na ekranach naszych kin, jednak to właśnie na wielkich ekranach można uciec od czerwono-zielonego kiczu, i zobaczyć obraz o świętach pozbawiony lukrowej polewy sztucznych wzruszeń i śniegu ze styropianu, bo w piątek miała miejsce premiera nagrodzonego Złotymi Lwami na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dramatu Cicha noc w reżyserii Piotra Domalewskiego.

Jest taki dzień, ciepły choć grudniowy – Wigilia. Zamiast śniegu pada deszcz, a świąteczne dekoracje smutno mokną, gdy Adam po długiej podróży z Holandii udaje się do rodzinnego domu na polskiej prowincji. A tam panuje już gwar, trwają ostanie przygotowania, a w telewizji leci Kevin sam w domu. Wizyta Adama, który od dawna nie odwiedzał swoich bliskich, nie jest jednak przypadkowa. Z czasem wprowadza członków swojej rodziny w swoje plany, na które nie wszyscy zareagują z jednakowym entuzjazmem. Sam też dowiaduje się o sekretach części członków swojej rodziny, a dalszy bieg zdarzeń poważnie zmieni wiele w życiu Adama i jego rodziny.
Piotr Domalewski to czasu tego filmu był aktorem i reżyserem filmów krótkometrażowych. Jego debiutancki pełny metraż powinien mu z hukiem otworzyć drzwi do poważnej reżyserskiej kariery w Polsce. I to nie tylko ze względu na laury jakie otrzymał ten film, ale na odwagę i szczerość w mówieniu o naszych narodowych cechach, które łączy z ciepłem i szacunkiem wobec Polaków i ich problemów. W podzielonym społeczeństwie potrzebny jest taki głos, który mówi głośno, że mamy swoje wady, różnimy się, ale potrafimy wspólnie rozwiązywać swoje problemy. Że choć bywamy hipokrytami, mamy swoje słabości i łatwo wchodzimy w konflikt, to gdy trzeba potrafimy stanąć po jednej stronie. A wszystko to w sposób prawdziwy i przekonywujący, w czym na pewno spora jest zasługa udanego scenariusza, który oparty jest w dużej mierze na naturalnych i udanych dialogach, i ani przez moment nie pozwala się nudzić. Również obsada aktorska nie zawodzi. Znakomita jest rola Dawida Ogrodnika, który słusznie został wyróżniony za nią nagrodą na festiwalu w Gdyni. Ale ani na krok nie ustępuje mu drugi plan. Świetni są zarówno doświadczeni i znani aktorzy, jak i członkowie obsady , których możemy jeszcze nie kojarzyć, bo nie mają aż tak imponującego dorobku jak Arkadiusz Jakubik czy Jowita Budnik. Na szczególną uwagę zasługuje jednak Agnieszka Suchora w roli matki Adama. Dotychczas na kinowych ekranach rzadko można było ją obejrzeć, częściej były to role w niezbyt udanych serialach, a w tym filmie naprawdę pokazuję wybitną aktorską klasę i talent.

Mocną stroną Cichej nocy jest też scenografia. Klimat polskiej prowincji jest tutaj oddany absolutnie prawdziwie, unikając jednak zbędnego podkoloryzowania. Tak samo udane są kostiumy. I te elementy tworzą świat wyglądający prawdziwie, daleki od sztucznej rzeczywistości, w kreowaniu której lubują się polskie produkcje.
Cicha noc to film, który stawia na prawdę i szczerość w pokazywaniu świata. Unika wszelkiego rodzaju sztuczności, aby pozwolić skupić się na nas samych. Piętnuje wady, ale unika moralizatorstwa i dydaktyzmu, szanując inteligencję widza. To opowieść wigilijna, która nie jest moralitetem ani baśnią, a wycinkiem polskiej rzeczywistości  uwiecznionym na taśmie filmowej.


Daniel Mierzwa

Za możliwość spędzenia popołudnia z Cichą nocą dziękujemy kinu Cinema City Punkt 44 
w Katowicach. 

3 komentarze: