Magiczna zima Muminków (2017)
Reżyseria: Ira Carpelan, Jakub Wroński
Gatunek: Animacja, Familijny
Premiera w Polsce: 22 grudnia 2017
Muminki
oraz wykreowana wokół nich aura przez lata budowała sobie wierne grono
odbiorców. Jednak większość z nich już wyrosła i porzuciła magiczny świat
finlandzkich stworków, inni zaś nadal boją się Buki i kryją pod łóżkami.
Dlatego też nikogo nie porywa zapowiedź nowej odsłony animacji, odgrzanej i
odświeżonej po latach, by mogła swobodnie wpisać się w obecny profil widza -
jednak nieumiejętnie.
Magiczna
zima Muminków przybliża losy wszystkich znanych z tej opowieści bohaterów i
spłata ich historie w zasypanej śniegiem krainie. Muminek wraz z rodzicami, jak
co roku szykują się do zimowego snu, by po nim przywitać uroki wiosny. Nie jest im jednak dane
spokojnie zasnąć, wraz z przyjaciółmi będą po raz pierwszy szykować się na przybycie
Gwiazdki. Święta Bożego Narodzenia w ich przypadku przybiorą formę tajemniczych
działań i poszukiwań tradycji. Bohaterowie będą odkrywać swój indywidualny
klimat świąt - strojąc choinkę, czy perfekcyjnie sprzątając swoje chatki.
Całość
animacji wydaje się do granic poprawna, aby przypadkiem nikt nie został urażony
seansem. Jednak sprawia to, że staje się ona momentami irracjonalna i
perfekcyjnie nieznośna. Buduje świat, który nijak się ma z tym poznanym przed
laty. Klasę jednaką prezentują aktorzy dubbingujący postaci, przebijając się
przez falę nudy i nużący scenariusz.
Magiczna
zima Muminków to przede wszystkim animacja ze świątecznym klimatem w tle, i
znanymi bohaterami, o których nie warto zapominać. Jednak sposób prezentacji
oraz realizacja sprawiają, że seans przestaje sprawiać przyjemność, a my
zastanawiamy się jedynie dlaczego Mama Muminka śpi ze swoją torebką?!
Patrycja
Strempel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz