Pełnia życia (2017)
Reżyseria: Andy Serkis
Gatunek: Biograficzny, Dramat, Romans
Premiera w Polsce: 2 lutego 2018
Nie od dziś wiadomo, że to życie
pisze najciekawsze scenariusze, a biografia nie jednej prawdziwej postaci może
być kanwą filmowej opowieści. Twórcy filmów sięgnęli tym razem po życie Robina
Cavendisha, sparaliżowanego mężczyzny, który walczył o godność swoją i innych
niepełnosprawnych, który jest ojcem jednego z producentów tego filmu- Jonathana
Cavendisha odpowiedzialnego za sukces filmu Elizabeth:
Złoty wiek i serii filmów o Bridget Jones, za kamerą natomiast stanął
popularny aktor Andy Serkis. W efekcie ich współpracy do naszych kin trafił
film Pełnia życia.
Diana i Robin zakochują się w
sobie od pierwszego wejrzenia. Na przeszkodzie ich miłości nie staje nawet różne
pochodzenie. Interesy męża idą dobrze, a młodzi małżonkowie oczekują dziecka.
Sielanka nie trwa jednak długo. Pewnego przyjemnego popołudnia Robin źle się
czuje, później nie może się poruszać. Diagnoza okazuje się wstrząsająca –
polio. Mężczyzna leży w szpitalu nie mogąc nawet samodzielnie oddychać. Diana
nie pozwala jednak, aby mąż utknąć do końca życia na szpitalnym łóżku i udaje
jej się przenieść Robina do domu. Tam wraz z przyjaciółmi robi wszystko, aby jej
małżonek mógł żyć tak jak wcześniej.
Pełnia życia to film, który wyciska z nas łzy niczym z mokrej
gąbki. Obserwujemy jak niczym domek z kart rozpada się sielankowe życie dwójki
młodych małżonków, piękne plany na przyszłość, dziecko w drodze, a choroba
odbiera Robinowi wszystko poza świadomością. Późnej obserwujemy jak przy
wsparciu żony, przyjaciół i kolegów ze szpitala pokonuje depresję i pozbywa się
uczucia kompletnej rezygnacji, by godnie walczyć o swoje życie i maksymalną
poprawę jakości swojej egzystencji. Jesteśmy też świadkami tego, jak Diana
pełna prawdziwej miłości do Robina i świadoma swoich obowiązków wobec męża,
czuwa przy nim cały czas, nie pozwalając mu na utratę nadziei na poprawę jego
stanu. Niestety będzie też musiała pogodzić się z tym, że jej mąż postanowi odejść.
Pełnia życia to film o ciekawym bohaterze, który porusza istotne
tematy. Mamy tutaj walkę o swoją godność, pytania o miejsce osób
niepełnosprawnych w społeczeństwie, godzenie się na odchodzenie, dorastanie z chorym
rodzicem, prawdziwą przyjaźń, a przede wszystkim miłość i oddanie, dzięki
którym można przeciwstawić się każdej tragedii. Niestety wszystko to podane w
sposób tak ckliwy, że momentami aż nieznośny. I tego, że twórcy przyjęli za cel
tylko i wyłącznie nas wzruszyć, nie maskują ani udane role Andrew Garfielda czy
Claire Foy, ani piękne scenografie i dopracowane kostiumy. Pełnia życia to dopracowany
i całkiem udany, ale niestety jedynie wyciskacz łez.
Daniel Mierzwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz