niedziela, 21 stycznia 2018

Atak paniki (2017) - recenzja

1 komentarz:
 
Atak paniki (2017)

Reżyseria: Paweł Maślona
Gatunek: Dramat, Komedia 
Premiera na świecie: 19 stycznia 2018

Atak paniki okazał się przebojem zeszłorocznego festiwalu w Gdyni, filmem, któremu wróży się kultowy status i jedną z najbardziej oczekiwanych polskich premier początku 2018 roku. I wreszcie nadszedł moment, gdy pełnometrażowy debiut Pawła Maślony zawitał na ekrany kin.

Atak paniki to zbiór pozornie nie powiązanych ze sobą anegdotycznych historii. Radiowiec dokonuje samobójstwa, nastoletnim chłopcom towarzyszą dziwne odczucia podczas palenia marihuany, pisarka spotyka się z mężem, z którym żyje separacji na kolacji, parze w średnim wieku wracającej samolotem z wakacji udany powrót psuje i to na wiele sposobów namolny pasażer zajmujący fotel obok, uzależniony od gry online pracownik firmy cateringowej zostaje nękany przez telefon, przez co do internetowej rozrywki wciąga swoją otaczającą się psami i kotami matkę, podczas gdy on obsługuje wesele, na którym panna młoda w zaawansowanej ciąży planuje poród, a w życie młodej dziewczyny zarabiającej na życie pokazami na erotycznej stronie, wpada tłum nakręconych i hałaśliwych przyjaciółek. Wszystkie te opowieści, w których bohaterowie zmuszeni są do wyjścia ze swojej strefy komfortu, pędzą w zawrotnym tempie do rozwiązania, w którym wszystkie zostają ze sobą splecione.
Sposób połączenia wątków jest po prostu znakomity. Losy bohaterów wydają nam się dziać równocześnie, później wszystko to okazuje się złudzeniem, a ramy czasowe dużo szersze niż nam się wydaje. Jednak nie tylko to jest atutem scenariusza autorstwa reżysera Pawła Maślony i występujących na ekranie Aleksandry Pisuli i Bartosza Kotschendoffa. Świetnie, naturalnie brzmiące i znacznie lepsze niż to do czego przyzwyczaiło nas polskie kino, są dialogi. Pozbawione są sztuczności i brzmią jak żywcem wyjęte z prawdziwego życia, dzięki czemu Atak paniki jeszcze zyskuje aktualności. 

Znakomity był ten pomysł obsadowy, aby wśród znane i cenione twarze polskiego aktorstwa jak Dorota Segda czy Artur Żmijewski, i nazwiska, które ostatnio są na fali swoich karier (Magdalena Popławska i Grzegorza Damięcki) wpuścić też sporo nowych postaci, które talentem ani na moment nie odstają od doświadczonych kolegów.

Atak paniki pod płaszczykiem szalonej komedii o zwykłym życiu jest poważnym manifestem o walce z niełatwą rzeczywistością, która wystawia nas na liczne próby. 


Za możliwość obejrzenia seansu pełnego ataków śmiechu, a nie paniki  dziękujemy kinu Cinema City Punkt 44 w Katowicach.

Daniel Mierzwa

1 komentarz:

  1. Powiem tak skoro dostało od was wiele gwiadzdek to jest cos warte :)

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com/2018/01/szary-paszcz-kochamy-za-uniwersalnosc-i.html

    OdpowiedzUsuń