Najpiękniejsze fajerwerki ever (2017)
Reżyseria: Aleksandra Terpińska
Gatunek: Dramat, Krótkometrażowy
Premiera w Polsce: 26 stycznia 2018
Czy zdarzyło Wam się wychodząc
z kina po Botoksie czy innych Poradach na zdrady zadać pytanie, gdzie
ci wszyscy zdolni studenci i absolwenci legendarnych polskich filmowych
uczelni, że my widzowie musimy oglądać coś takiego? Jeśli tak to mamy odpowiedź na to pytanie brzmi – oni istnieją
i kręcą filmy krótkometrażowe. Bo taki właśnie taki metraż ma jedne z najlepszych
polskich filmów ostatnich lat, który wreszcie będzie można zobaczyć gdzieś poza
festiwalami i specjalnymi pokazami – Najpiękniejsze
fajerwerki ever według scenariusza i w reżyserii Aleksandry Terpińskiej.
Pierwsze sceny nie zwiastują
tego, co wydarzy się dalej, Obserwujemy trójkę przyjaciół, ich relacje, troski
i rozrywki. Pogodny nastrój szybko znika, bo w kraju ogłoszony zostaje stan
wyjątkowy, a nowa pełna wojennej grozy rzeczywistość zmusza ich do zmiany swoich
marzeń, planów i postaw.
Fabuła filmu jest zaskakująco
zgrabna, i choć ma też pewne braki, to i tak zaskakuje ilością elementów, które
pokazuje reżyserka. A kilka momentów i scen jest tak znakomitych i o takiej
mocy rażenia, że skutecznie przykrywają wszelkie niedostatki scenariusza. Aleksandra
Terpińska poszukując ludzkich lęków, wybrała ten, który od dawna budzi niepokój
u członków naszej cywilizacji – strach przed wojną. I zdecydowała się na krok,
który powoduje, że ten film powoduje ciarki na plecach, które nie chcąc minąć
nawet po wstaniu z kinowego fotela, nie ubrała go w żaden historyczny kostium,
tylko osadziła tu i teraz. Sam konflikt, o którym mowa w filmie nie do końca
jest jasny, nie znamy jego przyczyn, słyszymy tylko, że często padają słowa o
wolności. Dzięki temu reżyserka unaocznia to, co nas przeraża we wojnie. Nie konflikt,
a utrata spokoju, szalejąca przemoc i to, że takich warunkach nadal trzeba żyć,
troszczyć się o bliskich i dokonywać trudnych wyborów. Siłą tego filmu jest nie
tylko udana fabuła, realność i prawdziwa groza, która udziela się widzom, ale
też świetna obsada. Justyna Wasilewska, Piotr Polak i Malwina Buss dopiero nabierają
pewności i rozpoznawalności w polskim kinie, ale charyzmy, talentu i takich ról
już wielu powinno im zazdrościć. O ile reżyserka filmu jest diamentem, tak
obsada to prawdziwe perły.
Najpiękniejsze fajerwerki ever to film, który ma tylko jedną wadę –
trwa zaledwie 28 minut.
Daniel Mierzwa
OOO dostał wiele gwiazdek :O
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com