czwartek, 31 sierpnia 2017

Tanna (2015) - recenzja

1 komentarz:
 
Tanna (2015)
Reżyseria: Martin Butler, Bentley Dean
Gatunek: Melodramat
Premiera w Polsce: 1 września 2017

Egzotyczne wyspy, rajskie krajobrazy, dzika fauna i urzekająca flora. Każdy z nas uwielbia to oglądać w filmach. Ale mało kto liczy na to w obyczajowych dramatach. A to właśnie oferuje nam dwóch australijskich reżyserów – Martin Butler i Bentley Dean, w nakręconym na Vanuatu i nominowanym do Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego melodramacie Tanna.

Jest to opowieść o ludności z plemienia Yakel, którzy zamieszkują tytułową wyspę. Ich życie oparte jest o szacunek dla przyrody, starszych i lokalnego prawa Kastom. Jedną z członkiń plemienia jest młodziutka Wawa zakochana w Daine, wnuku wodza. Ich miłość jednak nikogo nie obchodzi, gdy dziewczyna ma zostać wydana za jednego z członków zwaśnionego plemienia Imedinów. Mimo tych planów młodzi ludzie zostają kochankami, przez, co sytuacja dyplomatyczna mocno się komplikuje.
Na pierwszy rzut oka film wydaje się być tylko pocztówką z odległej wyspy, uzupełnioną obyczajowym portretem lokalnej ludności. Jednak poruszane są tutaj uniwersalne tematy, które dotyczą społeczności na całym świecie. Ważne jest tutaj pytanie o gotowość do poświęceń w imię dobra swojej wspólnoty. Czy warto rezygnować ze swojego marzeń i pragnień, i poświęcić swoje szczęście dla dobra innych? I czy oni to w ogóle docenią? Twórców intryguje też czy odwieczne kodeksy postępowania są właściwe i czy należy ich przestrzegać mimo, że skazuje nas na cierpienie. Jest tutaj też i miłość, oczywiście jak to w filmach nieszczęśliwa. Ale jest to uczucie, którego para młodych bohaterów pokonać nie potrafi. A ich wielka miłość wpływa nie tylko życie ich, ale całej lokalnej społeczności. A skutki ich zachowania są bardzo trudne do pokonania.

Tanna to poruszający obraz miłości, która nie może zostać spełniona z egzotyczną wyspą i jej mieszkańcami w tle. I mimo, że to film, który zadaje wiele ważnych pytań, to porusza niewielką ilość wątków i momentami nawet bardzo nudzi. Warto go jednak obejrzeć, aby poznać życie ludzi na drugim krańcu świata.


Daniel Mierzwa

1 komentarz:

  1. Nie dla mnie film ale fajnie było go poznac :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/poprawa-pamieci-podczas-czytania-twoja.html

    OdpowiedzUsuń