wtorek, 22 sierpnia 2017

Babskie wakacje (2017) - recenzja

2 komentarze:
 
Babskie wakacje (2017)
Reżyseria: Jonathan Levine
Gatunek: Komedia
Premiera w Polsce: 4 sierpnia 2017

Temat wakacji często jest odświeżany na ekranie. Oglądaliśmy już Wakacje Mikołajka, Rzymskie wakacje, czy Najlepsze najgorsze wakacje, dlatego nie powinno nikogo dziwić powstanie produkcji o Babskich wakacjach, które podobnie jak inne amerykańskie komedie lawiruje na granicy żenady i fabularnej katastrofy.


Babskie wakacje to historia przebojowej Emily, w której rolę wciela się znana głównie z tego, że jest znana Amy Schumer. Bohaterka zostaje porzucona przez faceta tuż przed romantyczną wycieczką do Ekwadoru, a sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy okazuje się, że oferta była bezzwrotna i nikt nie jest chętny na wspólną podróż do Ameryki Południowej. W akcie desperacji propozycję wspólnego wyjazdu otrzymuje matka dziewczyny (Goldie Hawn), która od lat opiekuje się chorym na agorafobię synem, a jej jedyną rozrywką są domowe obowiązki. Żądna wrażeń młoda bohaterka, na miejscu angażuje się w relacje z wyjątkowo atrakcyjnym mężczyzną, który podstępnie wykorzystuje naiwność turystek, porywa je i wywozi do dżungli.

Całość akcji prezentuje się niezwykle płytko i nieatrakcyjnie. Po filmie nie należy spodziewać się fabularnych fajerwerków, zwrotów akcji, czy momentów niekontrolowanego śmiechu. Widz otrzymuje jedynie marną imitację kryminalnego wątku, uzupełnionego momentami nieudanymi żartami. Początkowo mocnym punktem filmu mogła wydawać się Goldie Hawn, jednak wyprasowana niczym Renée Zellweger, bawi jedynie chęcią swojej wiecznej młodości.

Babskie wakacje to obraz, który poza żenującym scenariuszem posiada również głęboko ukryte przesłanie, poziomem dorównującym komediowej pospolitości. Pozycja, od której nie należy wymagać cudów, jedynie szanować odwagę dystrybutora





Patrycja Strempel 

2 komentarze:

  1. hahahahaha głupi film :P

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/pastelowa-hiszpanka-boho.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam z przyjaciółką, która bardzo chciała pośmiać się przy komedii... żenada, zero humoru i płytkie jak rozlana cola

    OdpowiedzUsuń