Blask (2017)
Reżyseria: Naomi Kawase
Gatunek: Melodramat
Premiera w Polsce: 9 lutego 2018
Naomi Kawase to reżyserka, która stała się jedną z twarzy japońskiego
kina, a jej filmy po premierach na wielkim festiwalach trafią do kin na całym
świecie, gdzie nierzadko stają się przebojami studyjnego repertuaru. Jest też
autorką własnego charakterystycznego stylu, jej filmy skupione na ulotności,
pełne spokoju i delikatności z jaką traktuje swoich bohaterów. Taki też jest Blask, który możemy obejrzeć w kinach.
Główną bohaterką filmu jest Misako, młoda kobieta zajmująca
się przygotowywaniem audiodeskrypcji, które służą niewidomym do zrozumienia filmów.
Jednym z niepełnosprawnych, z którymi pracuje na etapie tworzenia treści deskrypcji
jest Masaya Nikamori, zgorzkniały były fotograf, który traci wzrok. Nie boi się
on zarzucić kobiecie braku umiejętności. Ta w rewanżu nie cofnie się przed tym,
aby powiedzieć mu, że brak mu wyobraźni. Te nieprzyjemnie sytuacje staną się jednak
początkiem ich prób wzajemnego poznania się, co przerodzi się w znajomość,
która odmieni życie obojga.
Naomi Kawase w Blasku
zadaje pytania na ile film związany jest z obrazem, a na ile chodzi o emocje,
które można budować za pomocą innych środków i jak ważna jest w kinie
wyobraźnia i nasze własne wyobrażenia. Reżyserka nie sięga jednak po eksperymentalne
środki, a tworzy subtelną opowieść w stylu, jaki możemy znać z jej poprzednich
dokonań. I choć jest wiele momentów, czy artystycznych zabiegów, które wydają
się nieco naiwne i drażniące, są też momenty mistrzowskie. A zabieg z filmem,
nad którym pracuje Misako, który koresponduje i uzupełnia Blask, dodaje głębi całemu dziełu. Sama reżyserka zostawia jednak
wiele emocji filmowych bohaterów poza pokazanymi scenami, jedynie je sygnalizując,
tym samym niejako pokazując swoje stanowisko w sprawie tego jak wiele musi być
pokazane na ekranie.
Ogromną zaletą filmu są też zdjęcia. Piękne są, w sposób,
który rzadko spotykamy na ekranie,
prześwietlone kadry. A wrażenie robią też liczne zbliżenia na pełne emocji
twarze bohaterów. Którzy odgrywani są w znakomity sposób, bo świetny jest
Masatoshi Nagase jako zahartowany w walce z życiem Masaya, a aktorsko w niczym
nie ustępuje mu grająca jeszcze nieco naiwną Misako Ayame Misaki.
Choć Blask to film
pełen filozoficznych i artystycznych przemyśleń o życiu i sztuce, to Naomi
Kawase ze swoim subtelnym podejściem do tworzenia i szacunkiem do widzów oraz swoich bohaterów stworzyła dzieło wolne od tanich chwytów i pseudofilozofii. Blask to obraz mądry i zmuszający do
refleksji, a przy tym przystępny dla każdego.
Daniel Mierzwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz