Totem (2017)
Reżyseria: Jakub Charon
Gatunek: Sensacyjny
Premiera w Polsce: 24 listopada 2017
Po
wielu polskich kinowych rozczarowaniach tego roku, czas wkroczyć na stosunkowo
grząski grunt, gdyż z jednej strony otrzymujemy reżyserski debiut, który nie
oblany jest lukrem romantycznej komedii, a z drugiej pokazuje kino mocne, pełne
emocji i sensacji, którego chaos prowadzi do wielkiego nieporozumienia.
Totem
to historia „Dzikiego”, który po wyjściu z więzienia, próbuje wybić się z nizin
w jakich przyszło mu egzystować. Wzorem dla niego jest jego brat Igor, który z
sukcesami stoi na czele sporej grupy przestępczej, jednak nie chce angażować
brata w ten pełen chciwości i zdrady świat. Gdy okazuje się, że dziewczyna
Dzikiego Dagmara, będąca prostytutką, jest w ciąży, a klienci zaczynają ją źle
traktować bohater angażuje się w spore interesy na rynku narkotyków, by zemścić
się na oprawcach. Staje się to początkiem niekontrolowanych wypadków, ogromu
przemocy i wzajemnej nienawiści.
W
filmie nic nie prezentuje się dobrze. Zawodzi przede wszystkim reżyseria, a Jakub
Charon angażując się poza reżyserią w scenariusz i montaż, skazała tym samym
swój film na porażkę. Brak w nim profesjonalizmu, odpowiedniego budowania
akcji, czy napięcie. Oglądamy głównie wybuchy złości, gangsterskie porachunki,
które miernie prezentują się nawet przy tych, które pokazywał w swoich filmach
Patryk Vega. Początkowo fabuła może wydać się intrygująca, jednak z kolejnymi
scenami uświadamiamy sobie jej beznadziejność. Nie pomogło również zatrudnienie
przy produkcji aktorskich amatorów, którzy prawdopodobnie mieli nadać pozycji
odrobinę autentyzmu, a sprawiło to jedynie wielkie rozczarowanie i seansową
nudę.
Nie
pomogło również zaangażowanie w film raperów Soboty i Popka, z czego ten drugi
na ekranie pojawia się w sumie może z 30 sekund. Lekko wyższy poziom prezentuje
przynajmniej Karol Bernacki, który wcześniej oglądany w Amoku, nie wywołuje ogólnego zażenowania, a jedynie przeciętne
aktorstwo w marnym kinie.
Totem
to pozbawiony sensu film, w którym zawodzi wszystko od reżyserii i dialogów, po
kreacje aktorskie i sceny akcji. Brak w nim odpowiedniego klimatu, porządnej
intrygi, czy po prostu odrobiny szacunku dla widza.
Patrycja
Strempel
Fabuła jak i sam przekaz nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/blue-denim.html