wtorek, 5 września 2017

Synalek (2017) - recenzja

1 komentarz:
 
Synalek (2017)
Reżyseria: Frédéric Forestier
Gatunek: Komedia
Premiera w Polsce: 25 sierpnia 2017

Nadopiekuńczy rodzice często są  problem nastolatków. Dopiero po latach zaczynamy doceniać zachowania, które uchroniły nas od nieoczekiwanych rozczarowań. W swoim najnowszym filmie Frédéric Forestier – reżyser znany wcześniej z przygód Asterixa na olimpiadzie, pokazuje rodzinę, która zrobi wszystko dla dobra syna i własnego psychicznego spokoju.


Synalek to komedia, w której tytułowy bohater doświadcza pierwszego zawodu miłosnego. Elina była dla niego wszystkim, a każda rzecz mu o niej przypomina. Postawieni w obliczu wyzwania i ciągłej tęsknoty syna rodzice, postanawiają pomóc mu raz na zawsze pożegnać się z ukochaną. Odpowiedni program detoksu przeradza się w walkę ze wspomnieniami i miłymi chwilami, jednak nikt lepiej nie zniechęci niż rodzice. Uciekając często do postępu, wyzwisk, czy przemocy, z zachowaniem stylu, Harold i Cléa zrobią wszystko, by ponownie obudzić entuzjazm do życia syna.

Reżyser świetnie porusza się pomiędzy krajobrazami Paryża i Hagi. Oferuje komedie momentami romantyczną, której bohaterowie mają pozornie stabilne życie, jednak w mrokach nieszczęścia syna, zaczynają dostrzegać również wady swoich relacji. W kolejnych wydarzeniach gubi ich rutyna, czy brak zaangażowania, a dowód miłości okaże się mieć wyjątkowo paskudny smak.

Ekranowa rodzina pomimo wielu wad świetnie współpracuje. Jest w niej wszystko, by zadowolić wielu – irytująca siostra, nieporadny syn i przewrażliwieni rodzice, jednak dawka humoru jest niewystarczająca, a fabuła denerwuje podobnie, jak problemy bohatera.

Synalek to kolejna wakacyjna, francuska komedia, która wprawdzie daje wiele trafnych miłosnych spostrzeżeń, jednak jako poradnik dla złamanych serc to jedynie zaburzony obraz rzeczywistości.



Patrycja Strempel

1 komentarz:

  1. Ogladałam zwiastun i srednio mi sie podoba <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/koszula-czy-sukienka-dwa-lata-blogowania.html

    OdpowiedzUsuń