Na układy nie ma rady (2017)
Reżyseria: Christoph Rurka
Gatunek: Komedia obyczajowa
Premiera w Polsce: 8 września 2017
Debiut
reżyserski Christopha Rurki prawdopodobnie przekreśli wiele jego szans na
rozwój kariery. Ciężko napisać nawet kilka pozytywnych słów o jego produkcji. Nie
można pochwalić ani obsady, a co dopiero scenariusza, którego autor Piotr
Czaja, wcześniej odpowiedzialny za Kac
Wawę ponownie ciągnie polskie kino na dno.
Bohaterem
filmu jest Marek Niewiadomski (Grzegorz Małecki) nieudolny przedsiębiorca,
którego wykańcza codzienność, długi oraz irytująca małżonka (Katarzyna Glinka).
Jednak klasyczny zwrot akcji odbywa się w momencie, gdy otrzymuje on propozycje
objęcia stanowiska drugiego wiceministra. Wraz ze światem polityki pojawiają
się wielkie pieniądze, korupcja, nepotyzm i kolesiostwo. Marek postawiony przed
wyzwaniem będzie musiał zdecydować, czy pozostać uczciwym obywatelem, czy dać
porwać się układom, na które widać nie ma rady.
Pomimo
aktualnej tematyki, film z każdą kolejną sceną pogrąża się jeszcze bardziej. Absurdalne
żarty, które na siłę wplatane są w dialogi, czy bohaterowie bez perspektyw
świetnie obrazują poziom tej pozycji. Ewidentnie widać również, że Grzegorz
Małecki prawdopodobnie nie ma szczęścia do dobrych filmów, szczególnie przez
jego występy w Lejdis, Wkręconych 2, Po
prostu przyjaźń, czy PolandJa.
Na
układy nie ma rady to film, na który poza czasem, szkoda również słów. Totalny niewypał,
który za wszelka cenę stara się bawić, a budzi jedynie niesmak i odczucie
żenady. Dla własnego dobra, szeroko go omijajcie.
Patrycja
Strempel
Kompletna klapa i nie mój styl :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/komplet-dresowy-disneya.html
Nie znam się, ale się wypowiem, że polskie komedie to ostatnio klasyfikują się na poziomie niższym niż dno i muł wodorostów xdd
OdpowiedzUsuńDziękuję za uwagę xD
Dodałbym nawet, że nie ostatnio bo ostatnią dobrą polską komedią był chyba Killerów-dwóch
Usuń