Dom wygranych (2017)
Reżyseria: Andrew Jay Cohen
Gatunek: Komedia
Premiera w Polsce: 18 sierpnia 2017
Will
Ferrell prawdopodobnie ma słabość do występowania w marnych komediach. Więc po jego
rolach w Cienkim Bolku, czy Tata kontra tata nie należało spodziewać się
fajerwerków w kolejnej produkcji. Podobnie jest w przypadku Amy Poehler, która
po występie w Siostrach pokazuje, że dobrze się czuje robiąc z siebie pośmiewisko
na ekranie.
Dom
wygranych to typowa komedia w amerykańskim stylu w reżyserii Andrew Jay Cohena,
współtwórcy scenariuszy do takich dzieł
jak Sąsiedzi 2, czy Randka na weselu. Patrząc na dorobek tego twórcy od razu
można perfekcyjnie zaklasyfikować jego najnowszą produkcję. Tym razem na ekranie
pokazuje on historię małżeństwa. Po utracie stypendium na studia córki oraz
ostatnich oszczędności w Vegas, postanawiają wraz z przyjacielem urządzić
domowe kasyno, które pomoże im zdobyć potrzebne środki na edukację. W nielegalnym
przedsięwzięciu wykorzystują skłonność do ryzyka sąsiadów, a wszystko prowadzą
z zachowaniem stylu i wyszukanych atrakcji.
Na
ekranie górują przede wszystkim oklepane żarty i pospolity humor. Aktorzy
pomimo, że świetnie wyglądają w strojach wieczorowych, reprezentują marny
poziom imitujący komedię. Twórcy zarzucają widza kolejnymi wątkami,
konfliktami, czy intrygami, jednak zdecydowanie nie dodaje to wartości całości
produkcji, a jedynie utrzymuje na poziomie pozostałych filmów reżysera. Pomimo,
że podczas seansu nie czuć zbytniego zażenowania, nie warto poczynać kroków w
kierunku zaangażowania.
Dom
wygranych to komedia jakich w kinie było wiele. Żaden powiew świeżości, a co
dopiero film na poziomie. Lekka produkcja, która może nie wywoła salw śmiechu,
jednak zagwarantuje odrobinę pozytywnej energii na resztę dnia.
Patrycja Strempel
Heheheh dobra nawet ale chyba nie w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/koszula-czy-sukienka-dwa-lata-blogowania.html
Nie warto tracić czasu i pieniędzy, znajomi mnie na to porwali i żałuję, że nie był to jednak seryjny gwałciciel
OdpowiedzUsuń