niedziela, 16 października 2016

10 z jednego - musicale

2 komentarze:
 
Musicale to gatunek filmowy, który budzi mieszane uczucia jedni je kochają za magiczny klimat, a inni nienawidzą, bo jak tak można mówić do siebie piosenkami, a przy tym jeszcze tańczyć i się nie pocić. My jednak dzielimy filmy na dobre i złe (czasem jeszcze na takie, które nigdy nie powinny powstać), dlatego musicale nam nieobce i dziś prezentujemy 10 najlepszych musicali.


10. Córki dancingu (2015) reż. Agnieszka Smoczyńska- polska propozycja w tym rankingu, wyśmienita reżyseria, szalony scenariusz gwiazdy polskiego scenopisarstwa- Roberta Bolesto i piosenki Ballad i Romansów. Zasłużona nagroda w Sundance.


9. Dziewczyny (2014) reż. Stuart Murdoch- lekkie i przyjemne kino w reżyserki Stuarta Murdocha- twórcy zespołu Belle&Sebastian, ogląda się znakomicie. Chyba jedyny film z Emily Browning, który ogląda się bez wyrzutów sumienia.


8. 8 kobiet (2002) reż. Francois Ozon – kryminalna intryga, najlepsze francuskie aktorki i szansony w ich wykonaniu. Chce się oglądać. I słuchać.


7. Wszyscy mówią: kocham cię (1996) reż. Woody Allen- jedyny musical w dorobku amerykańskiego króla komedii. Ale jaki udany i z jaką obsadą!


6. Evita (1996) reż. Alan Parker- kolejny przebój Andrew Lloyda Webera przeniesiony na duży ekran. Oparta na faktach historia argentyńskiej pierwszej damy. Piosenki, które stały się przebojami plus jeden z niewielu udanych aktorskich popisów Madonny.


5. Chicago (2002) reż. Rob Marshall – wszystko, czego po znakomitym musicalu można by się spodziewać, czyli miłość, zbrodnia i dobre piosenki, a do tego świetne role Renee Zellweger, Cathrine Zeta-Jones i Queen Latifah.


4. Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street (2007) reż. Tim Burton- film ukazujący mroczne oblicze wiktoriańskiego Londynu, gdzie przybywa słynny golibroda z zamiarem zemsty. Tim Burton gwarantuje widzom widowisko pełne gwiazd i to w dodatku śpiewających. Johnny Depp, Helena Bonham Carter, Alan Rickman i Timothy Spall – filmowy raj.


3. Jesus Christ Superstar (1973) reż. Norman Jewison- jeden z najsłynniejszych musicali wszechczasów autorstwa Andrew Lloyda Webera wyreżyserowany przez twórcę Skrzypka na dachu. Kino religijne bez zadęcia.


2. Hair (1979) reż. Milos Forman- antywojenny manifest słynnego reżysera i kilka znanych piosenek z utworem Aquarius na czele. Zasłużone miejsce w panteonie amerykańskiego kina.


1. Tańcząc w ciemnościach (2000) reż. Lars von Trier- Złota Palma w 2000 roku i liczne nagrody i wyróżnienia dla Bjork za rolę tracącej wzrok czeskiej emigrantki Selmy, której w roli przyjaciółki towarzyszy Catherine Deneuve. Prawdziwe arcydzieło, o poruszającej i przygnębiającej fabule. Aż dziwne, że bohaterowie to wszystko wyśpiewują.


#Amanda&Hubert

2 komentarze:

  1. "Chicago" - jeden z najlepszych musicali, jakie oglądałem. W pełni zasłużony Oscar dla Catherine Zety-Jones <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dla mnie ale miło było się zapoznać :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń