środa, 4 października 2017

Twój Vincent (2017) - recenzja

2 komentarze:
 
Twój Vincent (2017)
 
Reżyseria: Dorota Kobiela, Hugh Welchman
Gatunek: Animacja, Dramat, Kryminał
Premiera w Polsce: 6 października 2017
 
O historii życia i śmierci Vincenta van Gogha powstało wiele filmów. Ten doceniony dopiero po śmierci malarz niezwykle się przyczynił do rozwoju współczesnego malarstwa, a jego dzieła do dziś zachwycają miliony. Tym razem przedstawienia jego historii podjął się duet reżyserski - Dorota Kobiela i Hugh Welchman – którzy w malarskiej animacji próbują pokazać losy tego holenderskiego malarza.
 
Twój Vincent to zdecydowanie film wizualnie niezwykły. Stworzony z 65 tysięcy klatek filmu, z których każda została ręcznie namalowana przez ponad stu malarzy z całego świata. Animacja opowiadana jest z perspektywy bohaterów obrazów malarza. Jeden z nich Armand Roulin próbuje dostarczyć list napisany przez Vincenta jego bratu Theo. Gdy okazuje się to niemożliwe bohater uczyni wszystko, by poznać przyczyny śmierci malarza. Kolejni bohaterowie, postacie znane wcześniej jedynie z obrazów, ożywają, by opowiedzieć o tym ekscentrycznym, lekko szalonym człowieku. Opowieści mieszkańców pokazują niezwykły świat bohatera, a każda z nich wprowadza nowe wątki do tej historii, tym samym pozwala widzowi na odkrywanie ostatnich tygodni życia malarza. Ponadto liczne retrospekcje świetnie komponują się z całością historii, czyniąc ją dzięki temu kompletną.
 
Ta polsko-brytyjska koprodukcja z każdą kolejną sceną pokazuje niezwykłą pracę grupy wykonującej ją malarzy. Film ten jako pierwsza animowana produkcja został stworzony techniką malarstwa olejnego, a praca artystów przyczyniła się do powstania oryginalnej, artystycznej produkcji w komplecie z niebanalnym scenariuszem. Dobrze wypadają tutaj również aktorzy, którzy wcześniej odgrywali sceny, by później artyści mogli zamienić je na malarskie kompozycje i przedstawić w produkcji. Swoją rolę odegrał w filmie również polski aktor Robert Gulaczyk, który wprawdzie debiutując, w roli tytułowego Vincenta prezentuje się bardzo dobrze.
Twój Vincent to dobrze skrojona historia z nutą kryminalnej zagadki w tle. Poszukiwania bohatera i jego dążenie do prawdy wprowadzają widza w niezwykły klimat,  który dopełniony jest artystycznym kunsztem. Każda ze scen emanuje doskonałością, pokazując nową jakość sztuki filmowej.
 
Patrycja Strempel


2 komentarze:

  1. Nigdy o tym nawet nie słyszałam a dla mojego chłopaka bedzie super :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/10/my-rosegalcom.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam ostatnio, robi niezwykłe wrażenie, zwłaszcza fakt, że film został NAMALOWANY :D

    OdpowiedzUsuń