Ach śpij kochanie (2017)
Reżyseria: Krzysztof Lang
Gatunek: Kryminał
Premiera w Polsce: 20 października 2017
Polskie
kino kryminalne nabrało rozpędu. Dopiero co na ekranach oglądaliśmy Jestem mordercą, teraz już film
Krzysztofa Langa - Ach spij kochanie.
Kolejne morderstwa i realia polskiego społeczeństwa z dawnych lat oglądamy
coraz chętniej, jednak czy kino to ma jakikolwiek znak jakości?!
Ach
śpij kochanie to historia związana z wydarzeniami, które miały miejsce w Krakowie
w 1955 roku. W mieście i okolicach od kilku lat ginęli ludzie, jednak dopiero gdy
młody śledczy Karski interesuje się sprawą udaje mu się połączyć ze sobą te
zgony i znaleźć prawdopodobnie winnego. Okazuje się nim Władysław Mazurkiewicz –
Piękny Władek, który cieszy się wielką popularnością na salonach, a jego liczne
znajomości i powiązania sprawiają, że jest on prawie nietykalny. W toku
dochodzenia, gdy milicjant znajduje się coraz bliżej prawdy, otoczenie staje
się mniej przychylne. Znikają dowody, a przełożeni namawiają go do porzucenia
śledztwa, wszystko okazuje się być ze sobą powiązane, a wyszukany styl, maniery
i wielkie pieniądze oskarżonego kreują go na eleganckiego mordercę.
Przedstawiona
przez twórców historia zdecydowanie miała ogromny potencjał. Przedstawia obraz
zbrodniarza prawie doskonałego, jednak jego tożsamość znana jest już od
pierwszych minut. Nie mamy tutaj żadnych zaskoczeń, budowania napięcia i emocji
towarzyszących przy rozwiązywaniu zagadki razem z Karskim. Otrzymujemy pospolite
kino, ewidentnie o zbrodni i karze, momentami z politycznymi grami, które
pokazują brutalność systemu, czy znajomości.
Bez
większego szału na ekranie również prezentuje się obsada. Pomimo, że spotykamy
tu takie nazwiska jak Chyra w roli Pięknego Władka, Linda jako pełen cynizmu Major
Olszowy, czy Jakubik jako pomocnik Karskiego (Schuchardt). Nikt nie zachwyca, a
wręcz prezentują odtwórcze role, za wszelką cenę starają się wykreować postaci
na styl zachodniego, czy klasycznego kina, jednak bezskutecznie.
Ach
śpij kochanie to pozbawiony odpowiedniego tempa kryminał, historia pseudo kryminalna,
która przeradza się w polityczny dramat. Zdecydowanie niewykorzystany potencjał
postaci, której życiorys mógłby wykreować naprawdę dobre kino.
Patrycja
Strempel
No cóż, po takiej recenzji to nie wiem czy będzie chciało mi się pójść do kina na ten film..
OdpowiedzUsuń