Transformers: Ostatni Rycerz (2017)
Reżyseria:
Michael Bay
Gatunek:
Akcja, Sci-Fi
Premiera
w Polsce: 23 czerwca 2017
Gdy Optimus Prime
dryfuje w kosmosie pozostałe Autoboty walczą o przetrwanie na Ziemi. Wbrew poprzednio
budowanym relacjom, wojnę toczą z ludźmi, którzy za nic mają niesioną wcześniej
pomoc. Wprawdzie fabuła najnowszej części Transformers zapowiadała się znośnie,
już w pierwszych minutach wątpliwe nadzieje uciekają. Za kamera ponownie stanął
Michael Bay, a Złote Maliny na koncie reżysera definitywnie obrazują poziom
jego produkcji.
Transformers: Ostatni
Rycerz w początkowych scenach wkracza w świat Króla Artura i rycerzy Okrągłego
Stołu. Niezaprzeczalnie widać, że jest to temat dosyć popularny w ostatnim
czasie, jednak w tym przypadku razi i naiwnie pokazuje Transformery, które
odwiedzały Ziemię od wieków. Powrót do współczesności jest równie nieudany. Na podstawie
przedstawionej legendy Cade Yeager (Mark Wahlberg), Bumblebee oraz oksfordzka
profesorka (Laura Haddock) będą pod czujnym okiem brytyjskiego lorda (Anthony
Hopkins) podążać za dawno skrywanym skarbem, którego odnalezienie może
powstrzymać zagładę świata.
Film opiera się głównie
na ogólnym chaosie i niedopowiedzeniach. Co chwilę wprowadza nowych bohaterów,
którzy swoją aparycją, czy zaangażowaniem mają pociągnąć za sobą fabułę, jednak
wszystko kończy się niskim poziomem i brakiem szacunku dla fanów poprzednich
części. Wiele do życzenia pozostawia również obsada, do której dołączył Anthony
Hopkins, jednak nawet jemu nie udało się podnieś jakości fabularnej samą
obecnością.
Transformers: Ostatni
Rycerz to zdecydowanie film kiepski. Przepełniony patetycznie wygłaszanymi
mądrościami i pełnymi wzniosłości mowami bohaterów. Produkcja, której celem
było pokazanie magii, a okazała się (pomimo kilku dobrych wizualnie momentów
walk) filmowym dnem.
Patrycja Strempel
heheheheh masakra nie lubie tego :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/06/futrzana-kamizelka-czy-tylko-na-jesien.html