Ponad wszystko (2017)
Reżyseria: Stella Meghie
Gatunek: Melodramat
Premiera w Polsce: 9 czerwca 2017
Młodzież
na całym świecie pokochała umartwianie się nad sobą głównych, filmowych
bohaterów. Miłość ponad wszelkie przeciwności, choroba, czy inne życiowe
katastrofy stały się idealnym źródłem czerpania inspiracji zarówno twórców
literackich, jak i filmowych. Poznajemy kolejnych bohaterów, którym nie dane
było w pełni cieszyć się życiem, a wszechobecna ponura atmosfera zwykle
zwieńczona jest spektakularny zakończeniem. Podobnie jest i tym razem, w
najnowszym filmie początkującej reżyserki Stelli Meghie, która w wyjątkowo
dobry sposób pokazała historię jakich w kinie wiele.
Film
Ponad wszystko pokazuję historię osiemnastoletniej Maddy, której całym światem
jest jej dom, w którym jest uwięziona ze względu na swoją chorobę. Jednak w jej
sterylnym świecie pojawia się Olly – nowy chłopak w sąsiedztwie, którego sama
obecność za szybą sprawia dziewczynie przyjemność. Wbrew wszystkim zasadom
pojawia się on w życiu nastolatki i planuje w nim pozostać, a obustronne zaangażowanie
może doprowadzić nawet do śmierci Maddy, jednak miłość jest znacznie
silniejsza.
Każda
ze scen przepełniona jest urokiem i współczuciem. Widz kibicuje bohaterom,
dopinguje ich w dalszej walce, jednak do samego końca przeczuwając najgorsze. Twórcy
zdecydowanie zadbali o łapiący za serce charakter pozycji, tym samym zyskując
przychylność pełnej emocji widowni. Jednak w całym tym świecie brakuje odrobiny
oryginalności, której nie gwarantuje nawet zaskakujące zakończenie.
Na
ekranie pozytywnie prezentują się młodzi aktorzy. Amandla Stenberg (wcześniej oglądać
można ją było w Igrzyskach śmierci) w roli Maddy zachwyca charyzmą i
delikatnością. Pomimo choroby do końca pozostaje silną i potrafi poradzić sobie
z najtrudniejszymi wyzwaniami. Nick Robinson, którego mogliśmy oglądać w
fantastycznych Królach lata, jako Olly również nie zawodzi. Poznajemy go jako
tajemniczego młodzieńca z dużą odwagą i problemami rodzinnymi. Pełnego autentyczność
i uczucia.
Ponad
wszystko to film jakich wiele. Ekranizacja książki Nicoli Yoon, która momentami
wywołuje uśmiech, później wzrusza. Jednak nie do takiego stopnia, by spędzić z
nią więcej niż jeden wieczór.
Patrycja Strempel
WOW, będę musiała na to koniecznie pojechać do kina :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com