niedziela, 26 lutego 2017

Manchester by the Sea (2016) - recenzja

2 komentarze:
 
Manchester by the Sea (2016)
Reżyseria: Kenneth Lonergan
Gatunek: Dramat
Premiera w Polsce: 20 stycznia 2017

Kenneth Lonergan wielokrotnie nagradzany reżyser i scenarzysta tym razem wciąga nas w swój pełen zwyczajności i emocji świat. W najnowszym filmie prezentuje pełne realizmu i spokoju sceny, które gwarantują wyjątkowy klimat pozycji.


Film Manchester by the Sea to historia Lee Chandlera (Casey Affleck) melancholijnego, pozbawionego życia dozorcy, który gdy dowiaduje się o śmierci swojego brata zmuszony jest powrócić do rodzinnej miejscowości i zająć się nastoletnim bratankiem (Lucas Hedges). Przytłoczony sytuacją niechętnie musi powrócić do wydarzeń z przeszłości, które go ukształtowany i zniszczyły.

Pozycja wyróżnia się przede wszystkim jej subtelnością i doskonałą obsadą. Genialnie prezentuje się w nim Casey Affleck, który mistrzowsko wciela się w rolę zamkniętego w sobie i jednocześnie niezłomnego bohatera. Uwagę zwraca również Michelle Williams, która pomimo tego, że nie pojawia się zbyt często na ekranie wnosi ogromne emocje. Podobnie Lucas Hedges w roli Patricka – bratanka Lee, który w obliczu tragedii musi dzielić czas między szkołę, sprawy związane z pogrzebem i swoje dwie dziewczyny.

Podczas seansu widz razem z bohaterami przeżywa tragedie. Jednak zarówno muzyka, jak i doskonale wyważone dialogi pomagają zrozumieć dramat sytuacji. Twórcy idealnie prezentują historię o miłości, cierpieniu i trudnych decyzjach, wyzwaniach i możliwościach człowieka.

Manchester by the Sea to intymny film, który pomimo trudnego tematu nie przytłacza, a wszystko za sprawą ambitnych dialogów, które w monetach rozpaczy wnoszą do fabuły humor i sarkazm, tak potrzebny, by w przytłaczających momentach nie zatracić własnej osobowości.


Patrycja Strempel 

2 komentarze:

  1. Film z recenzji wydaje sie byc naprawdę dobrym :) Podoba mi sie!

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/souvre-internationale-kosmetyki-nowej.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Przegapiłem w kinie lecz mam nadzieję, że jeszcze go zobaczę.

    OdpowiedzUsuń