niedziela, 25 września 2016

Ostatnia rodzina (2016) - recenzja

Brak komentarzy:
 
Ostatnia rodzina (2016)
Reżyseria: Jan P. Matuszyński
Gatunek: Biograficzny
Premiera w Polsce: 30 września 2016

Polskie kino dawno juz nie wywoływało podobnych emocji. Idealnie wyważone poczucie humoru, pełne wzruszenia momenty i genialnie zagrane postaci, to wszystko znajdziemy w najnowszym filmie Jana P. Matuszyńskiego - Ostatnia rodzina.

Film ten to historia rozgrywająca się na przełomie kilku dziesięcioleci rodziny Beksińskich. Zdzisław Beksiński to znany na całym świecie polski malarz, a film ten idealnie przedstawia najważniejsze momenty z życia jego rodziny. Prozę życia, śmierć, czy momenty radości. Widz otrzymuje zarówno szczególnie wyeksponowane dziwactwa głównego bohatera i jego niezwykle inteligentnego, zagubionego syna, jak i banalne, powtarzalne, czynności, w jednostajnych sceneriach. Reżyser świetnie balansuje miedzy kolejnymi wydarzeniami, buduje napięcie, by na zakończenie widz zmuszony był do błagań o opakowanie chusteczek. 

Ostatnia rodzina to film, który głownie opiera się na zachwycie, łzach wzruszenia i podziwie. To genialny obraz relacji ojca z synem, a także wyjątkowych kreacjach aktorskich Andrzeja Seweryna w roli Zdzisława, Dawida Ogrodnika jako jego syna Tomasza i Aleksandry Koniecznej w roli Zofii- żony, matki, która niby wycofana i cicha emanuje miłością i wrażliwością. Każdy, najmniejszy szczegół przybliża nas do doskonałego seansu.


Patrycja Strempel 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz