Johnny English: Nokaut (2018)
Reżyseria: David Kerr
Gatunek: Komedia, Szpiegowski
Premiera w Polsce: 21 września 2018
Widzowie
po raz trzeci mają okazję oglądać jednego z najbardziej niezdarnych brytyjskich
tajnych agentów – Johnny’ego English. W tę postać kolejny raz wciela się Rowan
Atkinson, który pomimo nieoszczędzającego go czasu, ponownie pajacuje na
ekranie, starając się za wszelką cenę swoim roztargnieniem rozbawiać widownię.
Johnny
English: Nokaut jak poprzednie filmy z serii utrzymany jest w charakterze
komedii kryminalnej, szczególnie nawiązującej do innego agenta, który służył
jej królewskiej mości, jednak nie w tak rozrywkowy sposób. Tym razem aktor -
znany przede wszystkim ze swojej już niemalże kultowej roli Jasia Fasoli -
będzie musiał zmierzyć się z hakerem i poważnym cyberatakiem w Wielkiej
Brytanii. Zdemaskowani zostali wszyscy najlepsi agenci, wiec English zmuszony
jest do powrotu z emerytury, podczas której uczy w szkole geografii, nie
zapominając przy tym również przekazać dzieciom podstawowych umiejętności związanych
z szpiegostwem i kulturą charakterystyczną Brytyjczykom. Wraz z Bough – swoim
współpracownikiem, rusza w pogoń za
przestępcą, nie omijając przy tym licznych kłopotów.
Dla
fanów Atkinsona jest to świetny czas na oglądanie aktora w dobrej formie po
latach. Jednak na jego zadowalającym występie całość pozytywnych aspektów się
kończy, a widz otrzymuje jedynie zlepek zabawnych scenek, którym brak polotu,
lekkości i przede wszystkim wsparcia w postaci dobrego scenariusza. Reżyser
serwuje tandetną rozrywkę, która niestety oparta jest jedynie na potknięciach
bohaterów i ich niezdarności. Brak w filmie oczekiwanej świeżości lub
przynajmniej poziomu utrzymywanego w poprzednich częściach. Filmu nie ratuje
nawet zwykle perfekcyjna Emma Thompson, która w tym przypadku jedynie z paniką
w oczach przetacza się pomiędzy scenami.
Johnny
English: Nokaut to zdecydowany cios w twarz dla szukających wyrafinowanej
rozrywki widzów. Obietnica pełnego żartów seansu zakończona kiczem i
niedopracowanym scenariuszem.
Patrycja
Strempel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz