Igielnik (2017)
Reżyseria: Deborah Haywood
Gatunek: Dramat
Premiera w Polsce: 28 września 2018
Od
dawna wiadomo, że brytyjskie kino to kuźnia talentów, kino to obyczajowe to
specjalność twórców z Wielkiej Brytanii. Dlatego Igielnik - debiut Deborah Haywood - jest
podwójnie ciekawy, bo to jej pierwszy film pełnometrażowy i łączny w nim
obyczajowe obserwacje z onirycznym światem wyobraźni.
Zaczyna
się dosyć zwyczajnie. Matka- Lyn z córką - Ioną, zjawiają się w nowym mieście.
Jednak od razu widać, że nie pasują do tutejszego świata. Ubrane w dziwne,
szalone stroje, matka z niepełnosprawnością, a córka w długich rudych włosach
(co często bywa obiektem drwin rówieśników). Pozornie szczęśliwe cierpią z
tęsknoty. W szkole Iona znajduje nowe koleżanki o jest gotowa naprawdę na
wiele, aby zyskać ich sympatię. Szybko niestety udawana przyjaźń zmienia się w
nieukrywane okrucieństwo. Problemy córki nie pozostają bez wpływu na Lyn.
Zagubiona w nowym otoczeniu, nie potrafiąc znaleźć sobie towarzystwa coraz
bardziej oddala się od Iony. Wkrótce problemy zaczną je przerastać.
Igielnik to film, którego forma może nieco
zaskoczyć. Deborah Haywood jak na debiutantkę śmiało poczyna sobie z sposobem
narracji. Miesza typowe dla brytyjskich obyczajowych obrazów gorzkie sceny
rodzajowe z onirycznymi scenami z wyobraźni Iony. Również gra aktorska nie jest
tutaj jednakowa. Główne bohaterki to postaci odgrywane w bardzo naturalny
sposób przez co ich dramaty dogłębnie poruszają. Postaci drugoplanowe grają
natomiast w przerysowany, irytujący sposób niczym bohaterowie seriali dla
młodzieży. Nie drażni to jednak, a tworzy kontrast miedzy subtelnym światem
matki i córki, a bezwzględnym, pustym i okrutnym światem, który ich otacza.
Dzięki temu ich dramat nawet jeśli czasem zbyt mocno skąpany jest w absurdzie
jak z marzeń sennych porusza, a dziwaczny świat bohaterek staje się nam bliski.
Igielnik
to debiut, któremu wiele brakuje go miana arcydzieła, bez wątpienia jest to
jednak obraz intrygujący i daleki od obyczajowej sztampy.
Daniel
Mierzwa
Za
możliwość obejrzenia filmu dziękujemy Spectator.
Hmmm fajny jest w sumie ale nie mój typ filmu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/09/oswietlenie-w-mieszkaniu-jak-dobrac.html