sobota, 3 marca 2018

Kobiety mafii (2018) - recenzja

1 komentarz:
 

Kobiety mafii (2018)
Reżyseria: Patryk Vega
Gatunek: Sensacyjny
Premiera w Polsce: 22 lutego 2018

Patryk Vega znany jest z przeciętnego kina gangsterskiego. Jednak ta opinia nie powstrzymuje go przed tworzeniem kolejnych filmów, po których pozostaje jedynie niesmak, zażenowanie i obawa przed następnymi seansami pełnymi przekleństw i śmietanki polskiego aktorstwa.


Reżyser ponownie wykorzystuje w swoim filmie postać kobiety, jako tej niezmiernie istotnej w świecie pełnym wulgaryzmu, bezprawia i niebezpieczeństw. Splata losy kilku z nich, nieumiejętnie mieszając je w narkotykowy świat grupy mokotowskiej. Wszystko rozpoczyna się od Beli (Olga Bołądź ) i jej wyrzucenia z policji po jednej z brawurowych akcji. Bohaterka trafia do ABW i od teraz pod przykryciem będzie musiała wtopić się w szeregi grupy przestępczej. Ma na celu rozpracowanie grupy dowodzonej przez Padrino (Bogusław Linda), szefa który nade wszystko wielbi swoją rozpieszczoną córkę. Bela będzie musiała zyskać zaufanie bliskich mu ludzi, by jak najlepiej wykonać swoje zadanie. Kolejne wydarzenia odkrywają kolejne niezależne, silne bohaterki, które manipulując przestępczym światem będą osiągać swoje cele.

Kobiety mafii to przede wszystkim obraz przesycony przerysowaniem i wulgarnością. Pomimo, że fabularnie wydaje się bardziej spójny niż poprzednie produkcje reżysera, nadal pozostaje zbitką scen i dialogów opartych na przekleństwach i niesmacznych próbach przemocy. To produkcja, w której dominuje brutalność i mało ambitny humor, będący kwintesencją twórczości Vegi ostatnich lat. Nagromadzenie wątków z jednej strony działa na plus nie pozwalając zasnąć podczas seansu, z drugiej natomiast po macoszemu traktuje bohaterów, z których można było wyciągać zdecydowanie więcej, czasem nawet dobrego. Wśród bohaterów jednak prym wiedzie Agnieszka Dygant i jej kolejna już odsłona postaci Niani. Tym razem może bardziej przedsiębiorczej i z wybitnymi chemicznymi umiejętnościami. Reżyser nie oszczędził widzom również możliwości zatopienia się w miłosne wątki. To na nich opiera się wiele elementów tego mrocznego i brutalnego świta zawładniętego przez kolejnych bandytów, z niego również wynikają problemy, które zdecydowanie maja destrukcyjny charakter.

Kobiety mafii to kolejny już film w reżyserii Patryka Vegi, którego fabuły i wątków bohaterów wystarczyłoby na podrzędny serialowy tasiemiec. Na nasze nieszczęście ten pełen chciwości świat powróci już wkrótce, a my pełni naiwności kolejny raz będziemy oglądać tych samych wyrachowanych bohaterów.


Patrycja Strempel




1 komentarz:

  1. Nienawidze jego filmów i wgl mi sie nie podobaja takie produkcje dla mnie to totalne dno :)

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń