Madame (2018)
Reżyseria: Amanda Sthers
Gatunek: Dramat, Komedia
Premiera w Polsce: 8 marca 2018
Francuskie komedie to zawsze
gwarant dobrej zabawy. Bywają lepsze lub gorsze, zawsze jednak zabawne. Tak
jest i z filmem Madame, który zapewnia rozrywkę, ale ma jednak i liczne wady.
Maria jest hiszpańską imigrantką pracującą dla mieszkającej w Paryżu amerykańskiej rodziny, którzy, jak
typowi filmowi przedstawiciele tej grupy społecznej, przez większość czasu
zajmują się niczym, a oddawanie się temu od czasu do czasu przerywają
strojeniem się, jedzeniem wystawnych kolacji, leżeniem nad basenem i zdradami. Oddana
swojej pracy, a przy tym życzliwa, cieszy się zaufaniem i sympatią państwa, dla
których pracuje. Relacje i jej sytuację zmienia odbywająca się pewnego wieczoru
elegancka kolacja. Niezapowiedziany gość zmienia liczbę uczestników na
trzynaście, która zdaniem pani domu jest pechowa, przez co zmusza Marię do
ubrania wieczorowego stołu i zajęcia kolejnego miejsca przy stole, gdzie ma
udawać hiszpańską szlachciankę. Przy kolacji nie bryluje jednak towarzysko, ale
mimo to wpada w oko sprzedawcy obrazów, z którym interesy prowadzą gospodarze
kolacji. Zawarta w dziwnych okolicznościach znajomość zacznie mieć dla Marii
duże znaczenie.
Madame to kolejna opowieść o Kopciuszku, ale kolejny raz nie
otrzymujemy nic nowego, reżyserka filmu próbuje stawiać społeczne diagnozy czy
rozliczać społeczne elity. Każde drugie dno tej opowieści szybko jednak
porzuca, aby skupić się na słodko-gorzkim romansie Marii i społecznych
podziałach, których nie da się zakopać. I jedynie wątkowi żyjącego w kłamstwie
małżeństwa udaje się zostać zauważonym, ale to jedynie zasługa odgrywających
role państwa Fredricks- Toni Collette i
Herveya Keitela, czyli aktorów doświadczonych w komediowych rolach.
Swoje aktorsko robi też Rossy de Palma, muza Almodovara o ciekawej urodzie i
wyraźnej ekspresji.
Madame to komedia, którą przyjemnie się ogląda. Niestety nie ma
sobie nic oryginalnego i od całkowitego banału ratuje ją jedynie gorzkie zakończenie.
Daniel Mierzwa
Szkoda, ze dostał od was tak mało gwiazdek wydawał sie fajnym filmem na zwiastunach :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/03/magia-fioletu.html
Warto dać mu szansę. Mi na przykład bardzo się spodobał, tak samo jak zwiastun ;)
UsuńCałkowicie się nie zgodzę, że filmowi blisko do banału. Madame ma sporą głębie przekazu, a cały film jest niczym satyra na życie wyższych sfer.
OdpowiedzUsuńJego wartość tkwi w prostocie i spokoju bijącym z ekranu, ale prosty nie równa się banalny, co to to nie.
UsuńWydawał mi się i zabawny i mądry. Trochę chyba przesadziliście z oceną
OdpowiedzUsuń