wtorek, 19 kwietnia 2016

Batman v Superman: Świt sprawiedliwości (2016) - recenzja

5 komentarzy:
 
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości (2016)
Reżyseria: Zack Snyder
Gatunek: Akcja, Sci-Fi
Premiera w Polsce: 1 kwietnia 2016

Kolejny film o superbohaterach jest już powoli niczym klasyczny serialowy tasiemiec, który pomimo trzy tysięcznego odcinka przyciąga kolejne rzesze fanów. Podobnie jest w przypadku najnowszej historii dwóch najpopularniejszych bohaterów wszech czasów, których losy tym razem zostały przedstawione w jednym filmie. Mowa tutaj oczywiście o Batmanie i Supermanie, o których chciałoby się pomyśleć, że powiedziano już wszystko, a jednak Świt sprawiedliwości to zupełnie nowa, mroczna przygoda bohaterów.

Tym razem twórcy zdecydowali się na konfrontacje tytułowych bohaterów. W kolejnych scenach ukazuje ich dotychczasowe życie oraz obecna zajęcia. Skrupulatnie szufladkuje bohaterów w kostiumach. Jednak na naprawdę porządny rozwój akcji widz zmuszony jest czekać do końca filmu, a często nieśmiesznym, czasem klaustrofobicznym scenom brak energii i zaangażowania. Mroczna i ponura sceneria szczególnie podkreśla zwątpienie bohaterów w poczynane działania.

Jedną z fundamentalnych zalet tego filmu jest obsadzenie Jesse’ego Eisenberga w roli szalonego naukowca, który idealnie wpasował się charakter swojej postaci. Pozytywnie prezentują się również Henry Cavill jako Clark Kent/Superman i Ben Affleck jako Bruce Wayne/Batman.

Nie jest to jednak film dla każdego. Fani typowych ekranizacji komiksów Marvela mogą być zawiedzeni i oczekiwać dużo więcej od filmu, który budził tak wielkie oczekiwania, a reżyser Zack Snyder ewidentnie kreuje działo bliższe fanom Watchmena.



Patrycja Stremepel

5 komentarzy:

  1. W sumie wole batmana hehe :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem przekonana co do tego filmu i wątpię, że pójdę do kina.
    http://mateslifex.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Film mi się nie podobał, ale recenzja świetna :)

    Pozdrawiam ♥
    http://marianna-pisze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie żebym miała cokolwiek przeciwko innym niż tych których wymienię, ale stanowczo wolę bohaterów, którzy muszą się napracować, żeby komukolwiek pomóc (oczywiście ignorując bogactwo Wayne'a i Starka, za które można wszystko kupić), mówię tu głównie o Iron Manie, Batmanie, Hawkaye i wiele innych. Musieli przecież, tego się nauczyć, zbudować, a nie tak jak Superman, który od dziecka jest taki jaki jest, czy Kapitan Ameryka, który dostał te swoje "supermoce" od serum.
    No ale może teraz na temat? W ogóle nie wiem o czym jest ten film. e niby oni walczą ze sobą, tak jak będą w Kapitanie Ameryce?

    Susette
    0zuzol0.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń