poniedziałek, 2 lipca 2018

Kochając Pabla, nienawidząc Escobara (2017) - recenzja

Brak komentarzy:
 

Kochając Pabla, nienawidząc Escobara (2017)

Reżyseria: Fernando León de Aranoa
Gatunek: Biograficzny, Dramat, Kryminał
Premiera w Polsce: 15 czerwca 2018

Historia Pablo Escobara, wpływowego kolumbijskiego barona narkotykowego, to wdzięczny i fascynujący temat, na który powstały już książki, filmy (fabularne i dokumentalne) i seriale. Właśnie jedna z książek na jego temat, opowiadająca o jego romansie z telewizyjną dziennikarką Virginią Vallejo, stała się kanwą najnowszego kinowego obrazu na jego temat – Kochając Pabla, nienawidząc Escobara.


Dziennikarka poznaje Pablo Escobara na przyjęciu w Medellin. Szybko ulega jego charyzmie i osobowości i rozpoczyna się ich romans. Drogie prezenty i wystawne przyjęcia cieszą ją do czasu, aż potężny narkotykowy baron przekonany o swoich możliwościach nie wypowiada wojny kolumbijskiemu państwu. Wtedy kobieta zostaje u jego boku tylko ze względu na strach o własne życie.

Fernando Leon de Aranoa próbuje tkać opowiadaną historię (która wielu jest już dobrze znana) z różnych wątków, aby nadać jej autorskiego sznytu. W opowieść typową dla kina o tej tematyce wprowadza kobiecą perspektywę Virginii Vallejo, kobiety, która z zafascynowanej Escobarem jego towarzyszki, kochanki króla życia, przemienia się w zastraszoną ofiarę narażoną na niebezpieczeństwo z różnych stron. A sam Escobar jest przedstawiony tak, jak dobrze go znamy, z jednej strony to oddany dzieciom ojciec, człowiek myślący o przyszłości swojego kraju, z drugiej okrutny przestępca za nic mający ludzkie życie i godność, który potrafi być aż przerażająco okrutny. Niestety mieszanie tych obu historii, choć przeplatały się w rzeczywistości, nie służy opowiadanej fabule. Sceny z życia Virginii, choć bywają poruszające, to zwykle nie poświęca się im odpowiedniej ilości czasu, i przypominają telenowelowe wstawki (z histerycznie grającą Penelope Cruz), które jedynie spowalniają rozwój pokazanej w bardziej interesujący sposób historii wejścia na szczyt i upadku Pablo Escobara, czemu towarzyszy fascynująco i prawdziwe pokazana ówczesna kolumbijska rzeczywistość.

Kochając Pabla, nienawidząc Escobara to film, który miał świetny wyjściowy pomysł pokazania znanej historii z innej perspektywy. Niestety wyszedł, z tego jedynie obraz, który dobrze się ogląda, ale z którego zapamiętamy jedynie udaną kreację Javiera Bardema, całkiem dobry klimat i przerysowaną grę Penelope Cruz.


Daniel Mierzwa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz