Sztuka kłamania (2018)
Reżyseria: Laurent Tirard
Gatunek: Historyczny, Komedia
Premiera w Polsce: 20 lipca 2018
Komedia
romantyczna wydaje się gatunkiem, który nie potrafi zaskoczyć. Choć jak
udowadnia Laurent Tirard w swojej Sztuce kłamania, nie trzeba wiele, aby
odświeżyć gatunkowe ramy, wystarczy historyczne tło i ładne kostiumy, a
niepozbawiona uroku, ale odrobinę sztampowa historia, nabiera polotu i lekkości.
Burgundia,
1809 rok, kapitan cesarskiej armii Robert Neuville oświadcza się młodziutkiej i
pełnej wdzięku Pauline. Ledwo jednak to zrobi, a już wyrusza na wojenny front.
Lecz zanim opuści ukochaną, obiecuje jej słać listy. Czas ucieka, a do Pauline
nie trafia żadna korespondencja od wybranka serca. Dziewczyna zaczyna pogrążać
się w chorobie i rozpaczy. Jej starsza siostra Elisabeth nie może patrzeć na
jej cierpienia i w imieniu Neuville’a pisze do niej listy, w których oprócz
wyrazów miłości opisuje jego niesamowite przygody, które choć wydają się
niewiarygodne budzą u wszystkich podziw. A
w ostatnim liście sugeruje śmierć kapitana. Dlatego powrót Neuville’a do
miasteczka spowoduje liczne komplikacje i zmusi zarówno ją, jak i jego do
brnięcia w coraz to wymyślniejsze kłamstwa.
Laurent
Tirard udowodnił już nie raz, że jest mistrzem bezpretesjonalnych komedii, bo
to w końcu on odpowiada za filmowe przygody Mikołajka, czy zabawnego Faceta na
miarę. Tym razem w lekkiej fabule mówi o ważnych rzeczach, jak rola kobiety,
która tkwi w cieniu mężczyzny, kreowaniu swojego wizerunku, wojennych traumach
i narodzinach celebrytów. I choć scenariusz początkowo broni się przez
oczywistością, ostatecznie kończy się, jak każdy film tego gatunku. Nie odbiera
mu to jednak uroku i poczucia humoru, które towarzyszy całej fabule. Sporą
zasługę w tym, że ten film okazał się udany są odtwórcy głównych ról. Wielka
gwiazda francuskiego kina, laureat Oscara, Jean Dujardin, daje fenomenalny
popis na granicy pastiszu i szarży. A Melanie Laurent w roli jego
przeciwieństwa – rozsądnej i wyrachowanej Elisabeth jest urocza i opiera swoją
grę nie tylko na komediowych chwytach, ale też dyskretnej sile gestu i mimiki
twarzy.
Sztuka
kłamania to sympatyczny film, który wydaje się niczym nie wyróżniać w zalewie
wakacyjnych premier. Jego siłą jest jednak bezpretensjonalny i szczerza zabawny
humor, który czyni seans tego filmu niezobowiązującą, ale prawdziwą
przyjemnością.
Daniel
Mierzwa
Fajny ale nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/07/jeansowa-spodnica-z-guzikami.html