Jestem taka piękna! (2018)
Reżyseria: Abby Kohn, Marc Silverstein
Gatunek: Komedia
Premiera w Polsce: 29 czerwca 2018
Amy
Schumer na wielkim ekranie oglądamy zaledwie o kilku lat, jednak przez ten czas
zdołała udowodnić, że charakteryzuje się niezwykłym dystansem i poczuciem
humoru. Regułę ten potwierdza jej najnowszy występ w filmie Jestem taka piękna!
– duetu (wcześniej scenariuszowego) debiutującego w reżyserii - Abby Kohn oraz Marc
Silverstein.
Bohaterką
historii jest Renee Bennett – wyjątkowo przeciętna mieszkanka Nowego Jorku. Nie
jest typową pięknością, a pewności siebie nie dodaje jej również praca, wprawdzie
dla największej kosmetycznej korporacji, ale gdzieś w ciemnej piwnicy Chinatown.
Jej największym marzeniem jest wydostanie się z małego, zagraconego biura,
wprost do idealnego świata na 5th Avenue. Świat nabiera dla niej kolorów, gdy spada
z rowerka treningowego i uderza głową, tracąc przytomność. Po odzyskaniu świadomości
jest szczerze przekonana, że stał się cud, a ona sama jest niezwykle atrakcyjną
kobietą z idealnym ciałem. Dla innych jednak nic się nie zmieniło, jednak przekonana
o swojej metamorfozie rusza na podbój świata. Pełna optymizmu, energii, a
przede wszystkim pewności siebie robi wyjątkowe wrażenie to na swojej szefowej,
a chwilę później na poznanym w pralni chłopaku. Wyzbyta wszelkich kompleksów Renee
z nową siłą buduje swój wizerunek - pozbawiony kompleksów i wad.
Film
ten w całej swojej prostocie może przypominać kolejne niewysokich lotów kino,
jednak dzięki Amy Schumer staje się on produkcją, o której nie zapomnimy tuż po
wyjściu z sali kinowej. Aktorka zdecydowanie się nie oszczędza, oferując
niezliczoną ilość humoru w połączeniu z dystansem do siebie. Pokazuje jakie cuda
może zdziałać wiara w swoją doskonałość, przy tym omijając filmowe zażenowania. W tym
miejscu nie można zapominać również o towarzyszącej na ekranie Amy, Michelle
Williams, która z dosyć osobliwym głosem, jako szefowa kosmetycznego imperium, równie
świetne odnajduje się w komediowych scenach.
Jestem
taka piękna! to film kontrastów, zebranych w pospolitym scenariuszu, jednak z
bohaterką pełną charyzmy. Pełna energii produkcja, której celem było przede wszystkim dostarczenie
rozrywki, i to się udało.
Patrycja
Strempel
haahah nie mogłam naciagnąc chłopaka na ten film :(
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/07/red-shirt.html