Hej!
Schody- pokonujemy ich dziennie
dziesiątki, chyba, że winda znów się zepsuła, a konserwator nie
wrócił jeszcze ze chrztu swojego siostrzeńca, który odbył się w
zeszłą sobotę (wtedy możemy je liczyć w tysiącach). Pewnie nikt
z Was często o nich nie myśli, bo ciocia nie zamykała Was w
komórce pod nimi. Zwykle przypominamy sobie o nich wtedy o nich, gdy
spadamy z nich na twarz podczas dobrej imprezie lub gdy na ich
szczycie dostajemy nagłego ataku lęku wysokości, któremu
towarzyszą krzyki, piski i nagłe parcie na pęcherz.
Nie zdajemy sobie również jak wiele
schody mówią o ich właścicielu (ewentualnie jego architekcie
wnętrz i ekipie sprzątającej). Bałagan pod schodami, na schodach,
koło schodów wskazują, że mamy taki bałagan w sobie (tak w
każdym razie sądzą wszystkie Perfekcyjne), a nowoczesne, piękne
schody z hebanu lub marmuru, mówią, że właściciel przed
nazwiskiem może dodawać nic nie znaczące słówko „hrabia”.
W każdym razie dziś kilka mniej lub
bardziej inspirujących zdjęć ze schodami, które zainspirują Was
do przeprowadzki, remontu albo przynajmniej porządnego sprzątania.
Pozdrowienia z najwyższego stopnia schodów!
Amanda&Hubert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz