Zimowy sen (2014) - recenzja

Zimowy sen (2014)
Reżyseria: Nuri Bilge Ceylan
Gatunek: Dramat
Premiera w Polsce: 24 października 2014


Są filmy, które powinniśmy nienawidzić, i to nie tylko dla tego, że gra w nich Steven Seagal. Jednym z takich filmów jest Zimowy sen Nuri Bilge Ceylana nagrodzony Złotą Palmą w Cannes w 2014. I darzyliśmy ten film niechęcią, ponieważ zgarnął sprzed nosa nagrodę dla Mamy naszego absolutnego filmowego ulubieńca- Xaviera Dolana. Wszystkie złe uczucia wobec najnowszego filmu tureckiego twórcy minęły jednak zaraz po seansie epickiego (trwającego 3 godziny) dramatu Ceylana.
Zimowy sen to historia kilku bohaterów, mieszkańców hotelu położonych w górskim regionie Turcji- Anatolii. Właścicielem obiektu jest Adyin, emerytowany aktor, pisarz, lokalny autorytet, mający skłonności do wymądrzania i popisywania elokwencją. Jego żoną jest znacznie od niego młodsza Nihal, działająca charytatywnie, jednak nie mogąca się w żadnej dziedzinie wykazać, bo zawsze dominowana jest przez męża. Ich współlokatorką jest Necla, siostra Adyina, chyba najciekawsza z postaci, nieco zgorzkniała, próbująca przy dominującym bracie walczyć o siebie i swoją pozycję. Ciekawi są tu też bohaterowie epizodyczni, a prym wśród nich wiedzie lokalny imam.
Zimowy sen to film praktycznie bez akcji, wszystko opiera się tu na dialogach i monologach bohaterów, jednak ich dynamizm i gorący emocjonalny ładunek sprawiają, że film nie przynudza, a piękne i dopracowane scenografie i plenery nadają głębi wszystkim scenom. Osią konfliktu między bohaterami nie jest to, co widzimy na ekranie, ale to co wydarzyło się przed przestawionymi wydarzeniami, dawne spory, niezagojone rany i decyzje z przeszłości.
Ogromną zaletą filmu jest mistrzowska gra obsady, grają tak znakomicie, że momentami mamy, aż wrażenie, że podglądamy prawdziwe życie, a nie film.

Zimowy sen to film, który uczy nas na czym oparte powinny być relacje międzyludzkie i  o tym, że nie zawsze warto oceniać innych. Jest to też dowód na reżyserki kunszt Ceylana, który z samych rozmów tworzy widowisko strawne dla każdego widza. 



Daniel Mierzwa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz