Hotel Marigold (2011) - recenzja

Hotel Marigold (2011)
Reżyseria: John Madden
Gatunek: Dramat, Komedia
Premiera w Polsce: 15 czerwca 2012

Zapewne wielu z Was zastanawia się co się stanie, gdy w jednym miejscu zbierze się wiele gwiazd. Odpowiedzi można szukać wszędzie, my jak zawsze postanowiliśmy odnaleźć ją w kinie. Hotel Marigold to film, który swoim urokiem i pięknymi sceneriami porwie niejednego, a ogrom gwiazd brytyjskiego kina zaspokoi również wyszukanych koneserów.


Film ten opowiada historię grupy brytyjskich emerytów, którzy pod wpływem pięknych widoków w katalogu turystycznym postanawiają wybrać się w podróż życia do kraju słynącego z Bollywood i sari. Po dotarciu do tytułowego hotelu okazuje się, że przedstawiona katalogowa wizualizacja jest tylko kreacją młodego właściciela, który w nim zamieścił obraz obiektu, jakim go sobie wyobraża. Pomimo początkowych rozczarowań główni bohaterowie, jak planowali, przeżywają swoją przygodę życia, zawierają nowe przyjaźnie i smakują niezapominanych wrażeń.

Największą zaletą filmu i chyba jedyną jest jego obsada. Spotkamy w nim Maggie Smith – zrzędę na wózku inwalidzkim, Toma Wilkonsona – emerytowanego sędziego, jak również szczyt brytyjskiego kina Judi Dench i Billy’ego Nighy. Każdy reprezentuje inny styl, jednak wspólnie się uzupełniają oferując miły dodatek do niezbyt porywającej fabuły. 

W „Hotelu Marigold” reżyser delikatnie miesza klasyczny dramat z elementami komedii. W wielu momentach dzieje się to dosyć nieumiejętnie i bez zamierzonego efektu. Jednak ostatecznie wszystko się równoważy i widz otrzymuje zadowalające momenty przepełnione wrażliwością, wzruszeniem i brytyjskim poczuciem humoru.


Patrycja Strempel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz