sobota, 22 lipca 2017

10 z jednego - filmy o superbohaterach

1 komentarz:
 
Wakacje w pełni, a wraz z nimi sezon na letnie kinowe nowości. Czując wiatr we włosach i promienia słońca na plażowym ręczniku, nie przestajemy blogować. Wycieczki do kin zakończone są większymi i mniejszymi sukcesami, a ilość premier nie przestaje nas zadziwiać. Zainspirowani jedną z ostatnich premier (Spider-Man: Homecoming – recenzja już wkrótce) prezentujemy dziś ranking filmów o superbohaterach. Mało obiektywny, jednak pełen kompromisów. Z przewagą pozycji nowych i nowszych, jednak porywających, wartkich i zrecenzowanych na blogu. Zapraszamy!


10. Logan: Wolverine (2017) reż. James Mangold –  Hugh Jackman kolejny raz wciela się w postać tytułowego bohatera, gwarantując widowisko pełne akcji. Nowi mutanci i momenty ekscytacji zdecydowanie dodają dzikości.  


9. Wonder Woman (2017) reż. Patty Jenkins –  historia kobiety – superbohaterki, która zasługuje na równe uznanie co Superman, czy Batman. Cudowna Gal Gadot w tytułowej roli daje pokaz siły i zdecydowania, tak potrzebnego w świecie pełnym mężczyzn.


8. Iron Man (2008) reż. Jon Favreau – historia multimiliardera, który ukrywa się w zbroi Iron Mana. Robert Downey Jr. pomimo, że głównie irytuje swoim wyniosłym zachowaniem w tytułowej roli, daje dobry popis siły.


7. Batman (1989) reż. Tim Burton – jeden z najstarszych komiksów o superbohaterach w rękach Tima Burtona- reżysera o własnym stylu. Mroczne, brutalne i fascynujące kino z plejadą gwiazd. I złowieszczy Jack Nicholson jako Joker.


6. X-Men: Pierwsza klasa (2011) reż. Matthew Vaughn – początki legendarnej grupy ludzi o niezwykłych zdolnościach. Bardziej poruszająca przypowieść o tym, że pewne rany nigdy się nie zagoją, niż zwyczajna ekranizacja komiksu. A do tego aktorskie popisy dalekie od przerysowania i ironii z innych filmów o superbohaterów


5. Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów (2016) reż. Anthony Russo, Joe Russo – kolejna odsłona przygód Steve’a Rogersa. Plejada gwiazd i spektakularny ostateczny pojedynek gwarantują niezapomniane, pełne emocji widowisko.


4. Deadpool (2016) reż. Tim Miller –  Przepełniony wulgaryzmami, scenami seksu i krwią tryskającą z każdej części ciała. Deadpool to powiew świeżości na tle tendencyjnych filmów o Iron Manie, czy innych superbohaterach.


3. Doktor Strange (2016) reż. Scott Derrickson – jeden z najlepiej wizualnie prezentujących się filmów produkcji Marvela. Konsekwentnie schematyczny, jednak w tym przypadku przyniosło to sukces. Historia doktora, w którego rolę wciela się Benedict Cumberbatch, prezentując się przy tym niezwykle atrakcyjnie.


2. Strażnicy Galaktyki vol. 2 (2017) reż. James Gunn – kontynuacja pełna muzyki, zabawy i odjechanych efektów specjalnych. Odpowiednia dawka emocji i pozytywnej energii, a do tego mały Groot, który skrada każdą ze scen.


1. Spider-Man: Homecoming (2017) reż. Jon Watts – zdecydowanie najlepszy, bo najbardziej zwyczajny. Dobrze zagrany i ze świetnym udziałem Michaela Keatona. Zdecydowany powiew świeżości i odkurzenie historii, która zna każdy.



#Amanda&Hubert 

1 komentarz:

  1. Ja ogladałam nr 9 i bardzo mi sie podobał uwielbiam <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/07/red-dress.html

    OdpowiedzUsuń