środa, 1 marca 2017

Ukryte działania (2016) - recenzja

1 komentarz:
 
Ukryte działania (2016)
Reżyseria: Theodore Melfi
Gatunek: Dramat
Premiera w Polsce: 24 lutego 2017

Tegoroczne rozdanie Oscarów zwróciło naszą uwagę na wiele wyjątkowych filmów. Jednym z nich są również Ukryte działania w reżyserii Theodora Melfi, który wcześniej dał się poznać z bardzo dobrej strony przy realizacji Mów mi Vincent. Reżyser pokazał historię inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami, a takie wyjątkowo sobie cenimy.


Ukryte działania to historia trzech afro-amerykańskich kobiet pracujących dla amerykańskiej agencji kosmicznej, na przełomie 50. i 60. XX wieku. Pomagają one wysłać pierwszego Amerykanina w kosmos, a przy okazji zmagają się z trudami życia codziennego oraz problemami dyskryminacji płciowej i rasowej.

Fabuła skoncentrowana jest na trzech kobietach: Katherine G. Johnson (Taraji P. Henson), Dorothy Vaughan (Octavia Spencer) i Mary Jackson (Janelle Monáe), co nadaje dynamiki całości pozycji. Trzy fabularne wątki są idealnie połączone, co napędza akcje i nie pozwala na nudę podczas seansu. Panie prezentują się bezbłędnie w głównych rolach, nie zawodzi również Kevin Costner w roli wymagającego szefa.

Na uwagę zasługuje także muzyka, która świetnie dopełnia całość historii, podobnie jak dialogi, które momentami bawią, a w odpowiednich momentach i poruszają. Film jednak nie składa się z samych zalet. W ogromie scen i wydarzeń przewijają się wątki zbyt wyidealizowane, które zostały idealnie skrojone pod Akademię.

Ukryte działania to film jakich wiele. Zdobywając trzy nominacje do Oscara może jednak na dłużej zapisać się w filmowej historii, przypominając historię, wcześniej nieznaną.



Patrycja Strempel 

1 komentarz:

  1. Nie znam ale tym razem film nie w moim klimacie zupełnie :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/moro-and-black.html

    OdpowiedzUsuń