czwartek, 16 marca 2017

Gold (2016) - recenzja

1 komentarz:
 
Gold (2016)
Reżyseria: Stephen Gaghan
Gatunek: Dramat
Premiera w Polsce: 17 marca 2017

Filmy o osiąganiu sukcesu są jak dobry coach. Inspirują, czasami dają nadzieję, a postulaty w nich wygłaszane są podobnie irytujące. W swoim najnowszym filmie Stephen Gaghan prezentuje historię podobną do Wilka z Wall Street, jednak z mniej komediowym wydźwiękiem.


Gold to film oparty na prawdziwych wydarzeniach z życia Kenny’ego Wellsa (Matthew McConaughey). Bohater nie miał szczęścia w życiu, był typowym nieudacznikiem, który by się odbić postanowił podjąć ryzyko i namawiając znajomego podróżnika i również poszukiwacza Michael Acosta (Edgar Ramírez) wyruszyć do Indonezji w poszukiwaniu złota. Początkowo dobra passa musiała w końcu ustąpić, a piętrzące się problemy zwieńczone są pełnymi zwrotów akcji scenami.

Prawdziwy popis aktorstwa kolejny raz prezentuje Matthew McConaughey. Po swoich poprzednich rolach w Witaj w klubie, czy epizodzie w Wilku z Wall Street wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać po najnowszej produkcji z jego udziałem. Znakomicie prezentuje się na ekranie jako łysiejący nieudacznik bez perspektyw na życie. Jego emocjonalność i wybuchowy charakter dodaje świetnej dynamiki, tak potrzebnej w nużących momentach filmu. Dobrze spisuje się również jego ekranowy partner w interesach Edgar Ramírez, który wnosi nutę przygody i ciekawości sprawiając, że z nadzieją czeka się na rozwiązanie akcji.

Gold to film, który poza ciekawą historią i bohaterami momentami nuży. Ilość pełnych napięcia i wyczekiwania wątków jest niewielka, a dzikość postaci Kenny’ego Wellsa momentami znika tak szybko, jak jego włosy.



Patrycja Strempel 

1 komentarz:

  1. Tym razem nie dla mnie film :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/bikini-czyli-ciekawostki-o-ktorych.html

    OdpowiedzUsuń