Trzy billboardy za Ebbing, Missouri (2017)
Reżyseria: Martin McDonaugh
Gatunek: Dramat, Komedia, Kryminał
Premiera w Polsce: 2 lutego 2018
Oscarowy wyścig już trwa. I sporo
uwagi skupia na sobie Frances McDormand. Wybitna aktorka, która nie dała się
wyeksploatować Hollywood, ma już jednego Oscara na koncie. W tym roku ma
podobno sporą szansę na kolejnego dzięki mistrzowskiej kreacji w przeboju (choć
z zupełnie nie przebojowym tytule) zeszłorocznego festiwalu w Wenecji –Trzy billboardy za Ebbing, Missouri.
Mildred Hayes (w tej roli właśnie
świetna McDormand), zrozpaczona matka, której córka została ofiarą brutalnego
gwałtu i zabójstwa, wynajmuje trzy billboardy przy mało uczęszczanej drodze,
aby umieścić tam prowokacyjne hasła, które mają zwrócić uwagę na to, że wciąż
nie wykryto sprawcy tej okrutnej zbrodni. Skutki jej pomysłu okażą się jednak
inne niż sobie wyobrażała. A konflikt między nią a policjantami zacznie
zataczać coraz to większe kręgi.
Głowna bohaterka toczy ostry bój o
godność swojej zmarłej córki i bez skrupułów walczy, o to, żeby zadać cios pewnym
siebie, a nieskutecznym stróżom prawa. Okazuje się jednak, że nie tylko ona
jest gotowa posunąć się naprawdę daleko, aby zawalczyć o swoje, a każda akcja
spotyka się z reakcją. Konflikt niczym z westernu, zgrabnie jest tutaj
przetykany obyczajowymi obserwacjami, czarnym i często też gorzkim poczuciem
humoru, a wszystko to w duchu opowieści o niełatwym przeżywaniu żałoby po
utracie bliskiej osoby. Tak jak nieoczywista jest fabuła, tak niejednoznaczni
są bohaterowie. Mildred, jest pogrążona w rozpaczy, jednak nie popada w niemoc
i depresję, a swój żal przekuwa w agresję i butę, która pozwala jej zmierzyć
się z każdym. Oskarżany przez nią o bezczynność komendant policji (wyjątkowo
nieirytujący Woody Harrelson), okazuje się tak naprawdę pełnym empatii mężem,
ojcem i rozumie żal Mildred jak mało kto, nie jest jednak w stanie jej pomóc.
Inny policjant Jason Dixon (fenomenalny Sam Rockwell na granicy aktorskiej
szarży), agresywny i konfliktowy rasista, okazuje się zdominowanym przez matkę
mężczyzną, który potrafi zachować się szlachetnie. Dzięki temu reżyser
pokazuje, że nic nie jest tak oczywiste i proste, a ludźmi często rządzą
sprzeczne uczucia. I choć zakończenie filmu nie należy do najszczęśliwszych w
historii kina, czujemy, że wygrywają jednak najszlachetniejsze uczucia.
Trzy billboardy za Ebbing, Missouri Martina McDonagha to film
nieoczywisty, a przy tym szlachetny i pełen prawdy.
Daniel Mierzwa
Takie filmy lubię, czekam niecierpliwe aż można będzie obejrzeć
OdpowiedzUsuń