środa, 13 czerwca 2018

Twój Simon (2018) - recenzja

2 komentarze:
 

Twój Simon (2018)
Reżyseria: Greg Berlanti
Gatunek: Dramat
Premiera w Polsce: 15 czerwca 2018

Pełne uroku i ckliwości filmy dla młodzieży nie raz cieszyły widzów. Tym razem problemy codzienności prezentuje Greg Berlanti w swojej ekranizacji powieści Becky Albertalli "Simon oraz inni homo sapiens". Reżyser z odpowiednim zaangażowaniem pokazuje rozterki tytułowego Simona, zagłębiając się w homoseksualną miłość, która może być zupełnie zwyczajna, a jednocześnie namiętna.

Simon - 17 letni bohater filmu, wydaje się być wybitnie zwyczajnym chłopakiem. Ukrywa jednak przed światem swój sekret, a mianowicie swoją orientację. Tajemnicę zdradza jedynie zagadkowemu Blue – chłopkowi ze szkoły, poznanemu w Internecie, z którym wymienia maile. Bohater nie zna tożsamości swojego nowego przyjaciela, a wszystko komplikuje się, gdy o ich romansie dowiaduje się inny uczeń ze szkoły - zdesperowany, poszukujący przyjaciół Martin. Za nic ma on uczucia tytułowego bohatera i gotowy jest sięgnąć nawet po szantaż, by osiągnąć swoje cele.

Wbrew lekkiej konwencji pozycja ta obarczona jest wieloma wątkami. Reżyser świetnie przechodzi pomiędzy kolejnymi wydarzeniami, ciągle zagłębiając się w historię i emocję bohaterów. Z odpowiednim wyczuciem pokazuje sceny rozczarowania, rozgoryczenia, ale również szczęśliwe, a czasami wręcz komediowe, momenty z życia grupy przyjaciół. Bardzo dobrze na ekranie radzi sobie Nick Robinson w roli tytułowego Simona. Aktor, którego wcześniej mogliśmy oglądać w Królach latach, czy Ponad wszystko świetnie pokazuje swoją emocjonalność, nadając tym samym Simonowi odpowiedniego charakteru. Świetnie wypada również Jennifer Garner jako matka bohatera, która wraz z Joshem Duhamelem w roli ojca, radzą sobie zarówno z trudnymi rozmowami, jak z rozładowaniem humorem napiętych sytuacji.

Zadziwiające jest też z jaką lekkością i otwartością twórcy podchodzą do tematu. Doskonale pokazują potencjalną trudną rzeczywistość, wykorzystując humor, ale również przejmującą sytuację bohatera. Kierują film do wszystkich zagubionych i niepotrafiących się odnaleźć w świecie osób, podkreślając że oni również zasługują na zrozumienie w drodze do szczęścia.

Twój Simon wprawdzie nie posiada tyle stylu, co film Tamte dni, tamte noce, jednak z podobnym autentyzmem wypada na tle realizacji trudnego tematu. W nieprzesadzony sposób podejmuje wątki dorastania, a przy tym z humorem i dystansem odnosi się miłosnych wątków.


Patrycja Strempel

2 komentarze:

  1. Hmmm wydaje sie naprawde dobrym filmem :) wybiore się

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/06/motyw-kwiatow-na-torebce.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Swój komentarz zostawiłem tutaj: https://wp.me/p9YXKD-6X

    OdpowiedzUsuń