czwartek, 17 grudnia 2015

W pudełeczku i w papierze

Brak komentarzy:
 
Hej :)

Śnieg, odmrożone uszy i złamane biodro to znak, że już na pewno mamy grudzień. A jak wiadomo grudzień to miesiąc pełen koloru czerwonego, prezentów i coverów Last Christmas.
My dzisiaj skupimy się na prezentach, mimo, że lubimy również czerwony i Last Christmas w większości wykonań (najbardziej w swoim).
Pewnie co roku zastanawiasz się nad tym, co kupić w prezencie swoim bliskim albo Lucynce,
którą wylosowałeś przed klasowymi Mikołajkami.
Nas te prezentowe filozoficzne rozmyślania zwykle sprowadzają na temat: Dlaczego w ogóle warto robić prezenty?
Postaramy się dziś znaleźć jak najwięcej powodów, że warto.
No to lecimy!



Powód nr 1: Aktywność fizyczna.
Poszukiwania cudownych podarków, na które nie będzie potrzeba pożyczki ze SKOKu Stefczyka ani od cioci Anieli, co to ma dom, dwa auta i cztery koty, wymagają nie lada wysiłku. Trzeba przejść miliony kilometrów od sklepu do sklepu, zetrzeć pięć par butów i spalić dwa miliony kalorii. A czy nie o tym myślimy przez cały rok?


Powód nr 2: Przegląd szaf.
Nie udawaj, że nietrafione prezenty, które schowane zostały zaraz po otrzymaniu do pawlacza nawet bez odpakowywania, nie są wrzucane przez Ciebie w prezentowy obieg wtórny. Recykling zawsze w modzie a proekologiczne postawy są cenione. Należy tylko uważać, żeby to, co wysłaliśmy w świat nie wróciło do nas za rok.

Powód nr 3: Cukierek albo prezent.
Przygotowywanie świątecznych paczek to idealny sposób na pozbycie się gór słodyczy, które nazbierało się w Halloween. Jeśli masz już dość tych smakołyków, bo zajadasz się już tylko czekoladkami z kalendarza adwentowego, to wrzucenie do każdego prezentu kilograma cukierków pomoże Ci się ich pozbyć ze spiżarni.

Powód 4: Napędzaj gospodarkę.
Każdy wie, że wydawanie pieniędzy to najprostszy sposób na wzrost PKB. A ileż można kupować tylko sobie? Dlatego uszczęśliwisz kogoś bliskiego i polską gospodarkę. Naród będzie Ci wdzięczny!

Powód 5: Pokaż na co Cię stać.
Każdy wie, że wybiera się prezenty tylko po to, żeby pokazać innym jaki mamy dobry gust, świetny smak, poczucie humoru i gest. Niech inni widzą, że Ci się powodzi i zazdroszczą. Nikt nie musi wiedzieć, że komplet biżuterii podarowany cioci Rysi to prezent z osiemnastki, który był za brzydki nawet na pamiątkę.

A Wy? Jakie w tym roku kupiliście prezenty? A jakie znaleźliście w skrytce pod schodami?
Besos,

#Amanda&Hubert

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz